Evolve straciło swoich rodziców
Komu będzie smutno?
26.10.2016 | aktual.: 26.10.2016 10:19
Jestem ciekaw, ilu naszych czytelników jeszcze regularnie szarpie w Evolve. Nawet jeśli czytaliśmy plotki o niższej niż zakładano sprzedaży i coraz mniejszym zainteresowaniu - to nie był chyba tytuł, który zasłużył od razu na los Battlefronta. Chociaż rozumiem gniew fanów sieciowych zadym spowodowany modelem wydawniczym studia Turtle Rock i tym ciągłym wyciąganiem łapy po "wincyj" (zakończony "drugim etapem"). Osobiście lubię wpływ Evolve'a na gatunek horrorów. Bo tam (w Dead by Daylight czy wciąż majaczącym na horyzoncie Friday the 13th) te pomysły sprawdzają się idealnie, jest dużo intensywniej. A na poletku strzelanek... cóż, to już chyba niebawem będzie nieistotne, co Evolve oznacza na tym poletku.
Bowiem 25 października developer Turtle Rock pożegnał się ze swoją sieciową kreacją. Szefowie studia napisali swoim fanom: "Nigdy nie jest łatwo zostawić którąś z naszych gier za sobą. Nie inaczej było z Left 4 Dead, teraz kolej na Evolve. Zawsze będziemy pamiętać o naszych poprzednich projektach. Nieważne, co się stanie z Evolve w przyszłości, my będziemy wiedzieć, że narodziło się w tym studiu i tej ekipie". W tym momencie nie wiadomo, jak długo Evolve pozostanie aktywne i kto przejmie opiekę nad grą po oryginalnym developerze.
Evolve Stage 2 Launch Trailer
Turtle Rock nie posiada praw do swojej serii. Zabawne, bo próbowali je wykupić po bankructwie THQ, ale ich oferta 250 tysięcy dolarów była "odrobinę" za niska przy ponad dziesięciu milionach zielonych, jakie na Evolve wyłożyło Take-Two (znacie, prawda? właściciel takich płotek jak GTA lub Red Dead). "Tak wygląda życie developera gier AAA, który nie jest w stanie opłacić własnego IP. Wszyscy wiemy, że tak się stanie, ale wciąż podpisujemy się w wykropkowanym polu, bo kochamy to, co robimy" - tłumaczą Chris Ashton i Phil Robb.
Odsunięcie ich od Evolve było decyzją 2K. Developerzy twierdzą, że nadal chcieli trzymać pieczę nad tym projektem. Kilka lat wcześniej stracili swoje Left 4 Dead (na rzecz Valve, mistrzów kontynuowania własnych serii), teraz oddają drugie dziecko. Wydawca z kolei dodaje, że wciąż rozważa darmową wersję Evolve dla graczy konsolowych i wcale nie zamierza kończyć z tą marką. "To nie jest pożegnanie" - twierdzi Turtle Rock. - "Zobaczymy się ponownie, w innym czasie, w innym świecie".
Left 4 Dead Full Trailer HD
No cóż, przynajmniej to nie tak smutne wieści, jak te od United Front Games. Turtle Rock dalej pozostaje w branży. Trzymam kciuki za ich następny projekt, by i tym razem zwrócił na siebie oczy całego świata. Oraz pozostał w rękach swoich twórców. Evolve nie dostanie już więcej rozszerzeń z prawdziwego zdarzenia. Co prawda to porównanie z innego świata, ale będzie niczym Driveclub na PS4. Utrzymywany przy życiu, dopóki będą chętni na serwerach.
Adam Piechota