Evoland - gra o ewolucji gier

Evoland - gra o ewolucji gier

Evoland - gra o ewolucji gier
marcindmjqtx
04.02.2013 12:30, aktualizacja: 08.01.2016 13:20

Zagrajmy jeszcze raz we wszystko naraz.

Evoland to bardzo cwany pomysł na grę - rozgrywka zaczyna się jak na C64 - w dwuwymiarowej monochromatycznej rzeczywistości, gdzie można iść tylko w prawo.

Skoro możemy iść tylko w prawo, to idziemy klawisz ruchu w lewo, poruszanie w płaszczyźnie 2D scrollowanie ekranu 16 kolorów płynniejsze scrollowanie dźwięk fx potwory - bezsresowa rozgrywka zaczyna mieć utrudnienia Idę więc tam, gdzie mi wolno i po sekundzie znajduję skrzynie, w której czeka... "przycisk do ruchu w lewo". Następna skrzynia skrywa  "ruch w płaszczyźnie 2D", a następna "przewijanie ekranu". Gdy znajduję "16 kolorów", gra zaczyna wyglądać już całkiem sensownie, a Wy pewnie już domyślacie się co będzie dalej.

Evoland opowiada historię gier przygodowych/RPG za pomocą gry - przypominającej nieco starsze The Legend of Zelda. W miarę postępów w rozgrywce, zwiększają się możliwości postaci. Na początku zachodzą głównie zmiany estetyczne, jednak już wprowadzenie potworów, postaci niezależnych czy broni zmienia bezstresową do tej pory rozgrywkę w małe wyzwanie. Dobrze, że chwilę potem pojawiają się miejsca do zapisywania gry. Co będzie dalej i jak daleko da się dojść w ewolucji gier - zobaczycie sami.

-

Tytuł powstał na Ludum Dare #24, 48-godzinnym maratonie tworzenia gier na zadany temat - w tym wypadku była to "ewolucja". Nie muszę dodawać, że Evoland zostało okrzyknięte najlepszą stworzoną tam grą.

W oryginał możecie zagrać na stronie evoland.shirogames.com/classic.

Jednak na tym jej historia się nie kończy, bowiem Evoland sama przejdzie wkrótce ewolucję. Nowa wersja dostanie lepszą grafikę i trafi na Steam, o ile gracze jej pomogą:

Niewielka, ale zmyślna produkcja, która pozwala powspominać, jak bardzo zmieniły się gry.

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)