Pierwsza część spotkała się z ciepłym przyjęciem w krajach Zachodu, dlatego również Hatsune Miku: Project DIVA F 2nd wyląduje w Europie. To może najpierw zwiastun, a potem sami zdecydujecie, czy czytać dalej, czy uciekać i zakryć się kołdrą.
I jak? Jeszcze tu jesteście? Zatem pewnie wiecie - albo macie ochotę się dowiedzieć - że Hatsune Miku to cyfrowa piosenkarka, której głos powstał w wyniku modyfikacji syntezatorem Yamahy. Na koncertach "występuje" jako hologram (wcześniej pojawiała się na telebimach). Japończycy oczywiście szaleją, a "menadżerowie" zacierają ręce, bo taka gwiazdka nie ma żadnych kaprysów. Chyba że też cyfrowe.
Lubię japońskie gry muzyczne, ale głos panny Miku solidnie mnie od tej produkcji odstrasza. Jeśli ktoś ma ochotę, będzie się można częstować na jesieni na PS3 i Vicie (a japońska premiera w najbliższy czwartek).
[Źródło: PS Blog]
Marcin Kosman