eSzperacz #46: Not Not - A Brain-Buster
Nie-niefajna logicznościówka.
Nie od dziś wiadomo, że Switch stał się domyślną platformą na porty z urządzeń mobilnych. Owszem, oznacza to sporą liczbę średniaków (czy nawet elektronicznych bobków króliczych), ale również otwiera kanał dla wyjątkowo udanych eksperymentów z telefonów, które nie odnalazłyby się na prawdziwie pojmowanych platformach stacjonarnych. W eSzperaczu pojawiają się, jak zdążyliście zauważyć, obie alternatywy. Dziś jednak zdecydowanie polecam wyostrzyć uwagę - Not Not jest wyjątkowo udane. A mobilna geneza oznacza tylko i wyłącznie… niską cenę.
Not Not - A Brain Buster - Gameplay Trailer (Nintendo Switch™)
Uwielbiam, gdy założenie logicznościówek dają coś cholernie banalnego, by przez następne kilka godzin wywalić tę koncepcję całkowicie na lewą stronę. Tutaj macie ludzika na sześcianie i proste polecenie, którego należy przestrzegać. „Lewo” oznacza, że wyłącznie tuptając w lewo nie rozpadniemy się na kilkadziesiąt czarnych kawałków. Ale potem dochodzą zaprzeczenia („nie lewo”), podwójne zaprzeczenia („nie-nie lewo”), potrójne, pojawia się „nic” albo „nie nic”, niebieski napis sugeruje wybrać ścieżkę czerwoną, dochodzą polecenia nielogiczne, jakie trzeba w miarę szybko ogarnąć, a później… Cóż, jeszcze nie wiem, co czai się w trzech ostatnich „światach”. Ale zaliczenie niektórych poziomów „bez skuchy” wymaga pełnej syntezy wszystkich zmysłów. Oraz ostrego jak brzytwa umysłu. Nie grajcie przed snem, to na pewno.
To wszystko. Wspaniałe kreatywny pomysł i wystarczająco wiele jego wariantów, by zadowolić nawet weteranów łamigłówek. Presja czasu działa tutaj cuda i gdy po czterdziestu świetnych posunięciach, wymijających wszelkie pułapki deweloperów, popełnicie najbardziej banalny błąd rodem z pierwszych minut zabawy, sami pacniecie się ręką w czoło. Podziwiając przebiegłość Not Not. Czy można napisać fajniejszą pochwałę gierki za kilka złotych? Nie-nie-nie sądzę. Można, ale nie można, hihi.
Bierzcie śmiało, czy to na telefonach, czy Pstryczku. Oby za jakiś czas Brain-Buster zaszczycił również pozostałe sprzęty.