Esport największym wygranym pandemii

Koronawirus mocno „przeczołgał” wiele branż, zwłaszcza turystykę, rozrywkę i sport. Również zakłady bukmacherskie mocno odczuły wiosenne zawirowania. Okazuje się, że są i dziedziny, które zyskały. Tak jest w przypadku esportu. I to na wielu płaszczyznach.

Esport największym wygranym pandemii
paulina.kowalska@grupawp.pl
SKOMENTUJ

Artykuł sponsorowany

Wiosna i lato były (i są) inne niż zazwyczaj. Dla wielu przedsiębiorstw to szkoła przetrwania, test dla całych branż. Pierwsze analizy i wnioski pokazują potencjał, ale i być może kształtują przyszłość.

Lockdown = rekord najpopularniejszej strzelanki

Dla wielu czas niemalże zatrzymał się w połowie marca. Wiele aktywności musiało zostać ograniczonych lub kompletnie zawieszonych. Ale nie esport. Gdy gracze pozostali w domach, to główną rozgrywką stały się sporty elektroniczne. Najlepiej na własnej skórze przekonała się o tym najpopularniejsza strzelanka na świecie. Twórcy kultowej gry pewnie wiele razy słyszeli, że ich czas mija, że wzrostów już nie będzie. Tymczasem stało się inaczej, jak wskazują statystyki ze strony steampowered.com, marzec 2020 przejdzie do historii tej gry. Wtedy bowiem po raz pierwszy przekroczona została liczba jednego miliona graczy na serwerze w jednym momencie. To tylko jeden przykład, ale cały esport nie tylko nie stracił, ale i wzmocnił się, wykorzystują dobre warunki ku temu.

Esport na duży plus. Zyskał najwięcej

No bo skoro należało siedzieć w domu, a wszelkie aktywności na zewnątrz były niewskazane lub nawet zabronione, to co takiego można robić w swoich czterech ścianach. W dodatku, gdy wiele dostawców internetu przygotowało specjalne oferty i bonusy dla klientów na czas izolacji społecznej. Film, książka i gry komputerowe, w tym esport – przed takim wyborem stanęła większość społeczeństw. Dlatego wzrost popularności esportu wśród graczy nie dziwi. Co ciekawe, esport wygrał jeszcze więcej w branży zakładów bukmacherskich. Wielu legalnych bukmacherów w Polsce, w tym STS ma w swojej ofercie esport. Wiosną to właśnie on zyskał najwięcej, gdyż gracze mieli ograniczy wybór i nie były to wzrosty kilkuprocentowe. Z jednej strony było wiadomo, że to raczej chwilowy skok, ale po pierwszym półroczu 2020 pozycja esportu w ofercie zakładów bukmacherskich uległa poprawie.

Piłka nożna trzyma się mocno

Pierwsze analizy i dane za sześć miesięcy tego roku dostarcza kilka innych ważnych trendów. Choć piłki nożnej na najwyższym, zawodowym poziomie przez wiele tygodni w ogóle nie było, to w zakładach bukmacherskich futbol utrzymał swoją popularność, odrabiając straty po restarcie sezonów. Piłka nożna to zdecydowanie numer jeden nie tylko w bukmacherce, ale i pod wieloma innymi względami. Co ciekawe, mocno trzyma się koszykówka, która przecież od marca niemalże przestała istnieć, jeśli chodzi o mecze, ligi, turnieje. Sytuacja tego sportu byłaby fatalna, gdyby nie powrót najlepszej koszykarskiej ligi na świecie i to w wyjątkowych okolicznościach. Czołowe drużyny zamieszkały w kompleksie w Orlando na Florydzie. Okres posuchy, ciekawa rywalizacja w walce o play-off i faza pucharowa mocno zmobilizowała fanów. Status quo zachował też żużel, popularny w kilku krajach, w tym w Polsce. Żużel w naszym kraju został „odmrożony” jako drugi sport po piłce nożnej. Jeśli ktoś myślał, że to wystarczy do wzrostów, to jednak był w błędzie.

Sport w hali, czyli najgorzej

W zakładach bukmacherskich swoje gorsze chwile przeżywają za to bardzo popularne sporty. Mamy na myśli m.in. siatkówkę, której rozgrywki na całym świecie zostały storpedowane. Treningi i pokazowe mecze nie zastąpią prawdziwej rywalizacji, a siatkarski terminarz był wypełniał niemal cały rok. Teraz ta luka wydaje się nie do nadgonienia. Mocno „oberwał” też z powodu pandemii tenis ziemny. Sport ten oparty jest na setkach, jak nie tysiącach turniejów rozgrywanych na całym świecie. Zawodnicy wraz ze swoimi sztabami w podróży spędzali znaczną większość roku. Teraz z powodu bezpieczeństwa aż do jesieni próżno było szukać „poważnych” turniejów. Zyskał za to brat tenisa ziemnego, czyli tenis stołowy. Znacznie prostszy w organizacji i w przeprowadzeniu meczów, nie tylko pokazowych. Tenis stołowy oparł się kryzysowi a ludzie chętnie oglądali i obstawiali. Jak widać, nawet w takich dziedzinach, jak esport, sport, czy zakłady bukmacherskie czynniki zewnętrzne mogą mieć ogromny wpływ na wyniki popularności, oglądalności i obrotów.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.

Artykuł sponsorowany

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne