Escape from Durgesh Prison to nie tylko jedno życie
W pierwszy poważny dodatek do Far Cry 4 zagramy już dzisiaj.
13.01.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:20
Far Cry 4 to przede wszystkim swoboda działania, ale akurat w tym dodatku jest nieco inaczej. Po pierwsze - mamy jedno życie. Po śmierci odrodzimy się co prawda z odblokowanymi w trakcie wcześniejszego podejścia umiejętnościami, ale całą zabawę z ucieczką z więzienia do punktu docelowego trzeba będzie zaczynać od początku. Drugą ważną sprawą jest licznik, odmierzający czas.
Na początku wskazuje on 30 minut, ale rozprawiając się z misjami i zadaniami karmicznymi możemy zdobywać dodatkowy czas. Chodzi o to, by dotrzeć do wskazanego miejsca, a potem bronić się w nim do momentu aż nie zgarnie nas helikopter ratunkowy. Od tego ile misji zdołamy zaliczyć po drodze zależą bonusy w trakcie ostatniego starcia. Wyjaśnia to poniższy materiał.
Wiem, że nie każdemu taka zabawa przypadnie do gustu. Sam nie przepadam za "czasówkami", ale fakt, że dodatek można zaliczać w kooperacji z drugim graczem nadaje mu nieco więcej sensu. Jeśli kupiliście karnet na dodatki, to wiedzcie, że Escape from Durgesh Prison jest jego częścią. Jeśli nie, to wpadnijcie dziś do cyfrowych sklepików na waszych platformach do grania i zdecydujcie czy macie ochotę na ten typ rozrywki.
Maciej Kowalik