Epic vs. Apple - jest wyrok. Dominacja Apple będzie ograniczona
Sędzia w wyroku podzieliła rację pomiędzy obie firmy. Epic nie może się czuć całkowicie wygrany, ale część z ich postulatów udało się utrzymać. Oznaczać to może duże zmiany na rynku gier i aplikacji mobilnych.
Kalifornijski sąd wydał wyrok w procesie, który nieco ponad rok temu Epic wytoczył Apple'owi. Nie zgodził się wprawdzie z zarzutami producenta Fortnite'a, według których App Store ma cechy monopolu, ale jednocześnie uznał, że producent iPhone'ów nie może zabraniać twórcom aplikacji odsyłania ich klientów do innych metod płatności.
Napisała w wyroku sędzia Yvonne Gonzalez Rogers. Co to oznacza w praktyce? Tyle, że Apple wciąż ma prawo kontrolować metody zakupu na swojej platformie (iOS), ale jednocześnie nie może zabraniać twórcom gier i aplikacji odsyłania klientów gdzie indziej. Fortnite nie może więc uruchomić własnego sklepu wewnątrz gry na platformie Apple, ale może zachęcać graczy do dokonywania zakupów w innym miejscu.
Dla Epica to zwycięstwo połowiczne, ale z pewnością znaczące. Podobnie zresztą jak dla innych twórców aplikacji na system iOS. Nie eliminuje kontroli Apple całkowicie, ale pozwala twórcom na oferowanie alternatyw.
Skomentowała firma Apple w oświadczeniu. Wyrok ma wejść w życie w ciągu 90 dni, o ile oczywiście nie dojdzie do odwołania (co zdaje się niemal pewne).