Epic otworzy studio w Baltimore. Mike Capps wyciąga pomocną dłoń do Big Huge Games
Przyglądanie się upadkowi autorów Kingdoms of Amalur: Reckoning nie było przyjemne. Pewnym pocieszeniem był wielki odzew branży na ich problemy i chęć pomocy. wygląda na to, że się udało.
To byłe szefostwo Big Huge Games odezwało się pierwsze. Chcieli rozpocząć prace nad nową grą, najlepiej jakąś marką Epic. Chodziło o to, by nie rozdzielać pracowników, którzy najwidoczniej świetnie czują się w swoim towarzystwie i szybko wrócić do pracy, zanim kolektyw się rozpadnie. Był tylko jeden problem.
Było jasne, że będą mieli problem ze zbudowaniem dema i zabezpieczeniem funduszy zanim skończą się im oszczędności. Tak wspomina sprawę Mike Capps. I dodaje:
Zupełnym przypadkiem, dyrektorzy Epic spędzili poranek na dyskusjach o tym, że chcielibyśmy tworzyć projekty odnoszące jeszcze większe sukcesy. Do tego potrzebowalibyśmy dramatycznego przypływu utalentowanych ludzi. A to było niemożliwe.[...]No więc teraz planujemy stworzyć właśnie takie niemożliwe studio w Baltimore. Capps zdaje sobie sprawę, że studia nie buduje się w dzień. Mnóstwo rzeczy trzeba jeszcze dograć, ale tryby poszły w ruch.
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś usłyszymy o ludziach z Baltimore.
źródło: Epic Games
Maciej Kowalik