Ensemble ofiarą swojego sukcesu
Pamiętacie, że tuż po zakończeniu prac nad Halo Wars weterani RTSów - Ensemble Studios - zostało rozwiązane? David Rippy, założył nową firmę na gruzach starej, w rozmowie z GI.biz opowiada, jak to stali się ofiarą własnego sukcesu. Według niego każdy deweloper potrzebuje dywersyfikować swoje zasoby na różne platformy i typy gier. W ich przypadku było to niemożliwe. Z powodu swoich umiejętności i jakości gier zostali bardzo szybko zaszufladkowani i nikt nie chciał zlecać im innych projektów niż RTSy.
10.03.2009 | aktual.: 15.01.2016 14:22
Ensemble było ofiarą własnego sukcesu jako twórcy RTS. Cieżko nad tym pracowaliśmy, ale nigdy nie udało nam się dostać zielonego światła na nasze nie-RTSowe prototypy, głównie z powodu tego, że przecież byliśmy "tymi kolesiami od RTS". Co więcej, ryzyko finansowe to tylko jedno z niebezpieczeństw, które czyhają na firmę robiącą gry tylko z jednego gatunku.
Istnieje też ryzyko utraty największych talentów, jeżeli poczują oni, że nigdy nie będą mieli możliwości wypróbować się w innych gatunkach, które ich interesują, poza tymi z których już są znani. Jak więc widzicie drogie dzieci, bycie w czymś jednym za dobrym, również niekoniecznie może być dla Was korzystne. Należy być geniuszem wielu specjalności.
W źródłowym tekście możecie też przeczytać o tym, jaką radością była praca na inne niż PC platformie przy Halo Wars i że pierwsza gra Bonfire Studios to nie będzie RTS, ale firma nie wyklucza, że kiedyś zrobi coś i z tego gatunku.
[via GI.biz]