Edward Kenway nie kłania się nikomu
Coraz więcej tych zwiastunów Assassin's Creed 4: Black Flag. Problem w tym, że nie pokazują wiele nowego.
15.05.2013 | aktual.: 21.01.2016 16:45
Tak, należę do grona ludzi, którzy uważają, że Black Flag za niepotrzebne przeciąganie struny i nie ma sensu tego ukrywać. Zwykle przy Assassin's Creed zwiastuny wrzucały mi na plecy ciary, a rozczarowanie pojawiało się, gdy tego samego nie robiła rozgrywka. Tym razem nawet filmiki nie robią na mnie wrażenia.
Bo i czym? Owszem, bitwy morskie będą pewnie świetne, ale to za mało. Na wielkie zmiany w mechanice nie ma co liczyć - czasu jest za mało. Nowy bohater póki co nie zapisał się w mojej pamięci niczym szczególnym. Może tylko tym, że nijak nie wygląda na pirata. Jego przemowa też nie robi na mnie wrażenia. Nie po tylu grach z serii, w której zawsze bogaci i potężni mieli przerąbane.
Ja już wiem, że w tym roku Assassin's Creed sobie daruję, po raz pierwszy w historii tej serii. Mam dość, a wy?
Maciej Kowalik