EA Sports FC 24 - wymagania sprzętowe. Są takie same jak w FIFA 23
EA Sports FC 24 to głośno zapowiadana kontynuacja serii FIFA. Na wszelkich materiałach słyszymy, że gra będzie "naj-" pod wieloma względami, tymczasem wymagania systemowe mogą nieco kłócić się z tą wizją.
Electronic Arts stoi przed dużym wyzwaniem. Po latach budowania marki FIFA, naszedł czas na rozłąkę. FIFA 23 to ostatnia FIFA w historii, jeśli chodzi o gry tworzone przez EA. Kolejne odsłony gier piłkarskich od "Elektroników" pojawią się na rynku pod marką EA Sports FC.
EA Sports FC 24 ma przynieść sporą rewolucję. Na oficjalnej stronie gry czytamy, że będzie ona "najbardziej realistyczną symulacją piłki nożnej w historii". To dość odważne stwierdzenie, które może budzić wysokie oczekiwania w graczach. Biorąc pod uwagę, że FIFA 22 i FIFA 23 były do siebie dość podobne, faktycznie możemy spodziewać się większych zmian w najnowszej odsłonie serii, która będzie bazować na technologii HyperMotionV i nadal będzie tworzona na silniku Frostbite.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
EA Sports FC 24 - wymagania sprzętowe
W sieci pojawiły się już oficjalne wymagania systemowe EA Sports FC 24. Nie są wysokie - zalecany sprzęt to: procesor Intel Core i7-6700 3.40GHz lub AMD Ryzen 7 2700X 3.7 GHZ, karta graficzna GTX 1660 lub AMD RX 5600 XT i 12 GB RAM. Jeśli macie dobrą pamięć, to pamiętacie, że dokładnie takie same wymagania systemowe miała FIFA 23. Podobnie ma się rzecz w przypadku wymagań minimalnych.
Czy to możliwe, że na takim samym sprzęcie uruchomimy o wiele lepszą grę, niż FIFA 23? Oczywiście, że tak. Z drugiej strony, jeśli wziąć pod uwagę, jak bardzo zaawansowane ma być EA Sports FC 24, trudno uwierzyć, że zapowiedzi zostaną zrealizowane bez konieczności wsparcia się mocniejszym sprzętem.
Możliwe, że Electronic Arts zaktualizuje wymagania systemowe przed premierą gry. EA Sports FC 24 zadebiutuje 29 września 2023 r. Możliwe, że wraz z postępem prac EA uzna, że do optymalnego działania gry wymagane są mocniejsze komponenty, w związku z czym wymagania wyświetlane na stronach sklepów z grami ulegną zmianie.
Karol Kołtowski, dziennikarz Polygamii