Antonick domaga się odszkodowania na bardzo prostej zasadzie: lata temu pomogłem stworzyć tę grę, teraz też coś mi się należy. Choć seria przez ten czas ogromnie się zmieniła, zdaniem Antonicka to cały czas ten sam produkt. Teraz domaga się więc wypłaty zaległych honorariów i swojej części zysków (faktycznie jego ówczesny kontrakt zakładał taką opcję). W sumie będzie tego pewnie nawet ponad sto tytułowych milionów - gra przez wszystkie lata zarobiła około czterech miliardów dolarów.
Szczerze mówiąc nie wiem czy się śmiać, czy płakać. "Zrobiłem kiedyś grę o futbolu, wszystkie inne są oparte na mojej", no dajcie spokój. Zobaczymy, co na to sąd. Samo EA wniosek uważa za, co zrozumiałe, bezpodstawny.
Tomasz Kutera