E3: Małe, a piękne - przegląd najciekawszych gier z cyfrowej dystrybucji

E3: Małe, a piękne - przegląd najciekawszych gier z cyfrowej dystrybucji

marcindmjqtx
09.06.2011 16:23, aktualizacja: 15.01.2016 15:44

Na tegorocznych targach gry z dystrybucji cyfrowej nie odgrywają specjalnie ważnej roli, ale nie znaczy to, że są na nich nieobecne. Na co warto czekać w bliższej i dalszej przyszłości? Kolejność przypadkowa.

Bastion [Xbox 360, premiera: lipiec/sierpień] Dlaczego czekamy: Bo wygląda ślicznie, a dobrych gier action-RPG wciąż na konsolach brakuje.

Ręcznie rysowane, pełne kolorów otoczenie to tylko fasada. Pod nią kryje się opowieść o zniszczonym przez kataklizm świecie, który musi odbudować nasz mały bohater. Z pomocą przyjdzie mu tajemniczy narrator:

Towarzyszy niemal bez przerwy, pozwalając niesamowicie wsiąknąć w klimat gry i zżyć się z poczynaniami postaci. Barwa jego głosu przywodzi na myśl starego opowiadacza baśni. To cytat z Pawła, który bawił się Bastionem w zeszłym roku. Walka nie będzie sprowadzała się do diablowatego „klikania” na przeciwniku. Bohater poza zadawaniem różnych ciosów będzie stosował uniki, blokował i kontrował ciosy jak w bardzo uproszczonej bijatyce. Nie może zabraknąć też szerokiego arsenału, w którym oprócz broni białej znajdą się kusze, łuki i strzelby.

Insanely Twisted Shadow Planet [Xbox 360, premiera: lipiec/sierpień] Dlaczego czekamy: Szczypta PixelJunk Shooter, trochę Limbo i oryginalne zagadki.

Nie wiem, czy po prezentacji zwiastuna trzeba w ogóle cokolwiek pisać, by zachęcić Was do zwrócenia uwagi na tę grę. Autorzy celują w międzygatunkową krzyżówkę dwuwymiarowych strzelanin z grą logiczną, w której trzeba będzie się czasem zastanowić, jak wykorzystać zdobyte gadżety do odblokowania dalszej drogi. Częściej niż pracą szarych komórek będziemy jednak musieli popisać się refleksem przy pomijaniu pułapek i eliminowaniu hord wrogów.

Co ciekawe, na E3 wyszło na jaw, że gra nie będzie kolejnym przykładem oryginalnej zabawy, która skończy się, zanim tak naprawdę w nią wsiąkniemy. Kurtis Seid z GameSpot informuje, że ma wystarczyć na 8-10 godzin, a oprócz tego w ITSP znajdzie się też tryb kooperacji dla czterech graczy. Fanów ciężkiej muzyki dodatkowo ucieszą gościnne występy Dimmu Borgir w trakcie przerywników.

Dragon's Crown [PS3, PS Vita; premiera: 2012 r.] Dlaczego czekamy: Nie można nie czekać na nawalankę od autorów Odin Sphere  i Muramasa: Demon Blade.

VanillaWare twierdzi, że to RPG, ale po obejrzeniu powyższego zwiastuna nie mam wątpliwości, że to spora przesada. Oddanie graczom do wyboru sześciu dobrze znanych klas postaci to za mało, by magicznie zmienić gatunek. W Dragon's Crown najważniejsza będzie przecież walka, okraszona ręcznie rysowaną oprawą, która fanom Golden Axe i pochodnych może wrzucić ciarki na plecy. Najlepsze jest to, że oprócz przygody dla samotników w Dragon's Crown znajdzie się też tryb sieciowej i lokalnej kooperacji dla czterech graczy. Również pomiędzy posiadaczami PS3 i PS Vita - wersja na przenośną konsolę nie zostanie w żaden sposób zubożona.

Pixeljunk Sidescroller i Pixeljunk lifelike [PS3, premiery: do końca roku] Dlaczego czekamy: PixelJunki są jak pudełko czekoladek. Zaskakują, ale zawsze smakują wybornie.

Q Games przywiozło na targi dwie, a może raczej półtorej gry. Pixeljunk Sidescroller będzie horyzontalną strzelaninką, która rozwinie pomysły z poprzednich gier studia i pobawi się trochę oprawą, przenosząc nas w świetlisty świat. Czymś zupełnie nowym będzie natomiast Pixeljunk lifelike. Tworzona przy współpracy z Baiyonem - odpowiedzialnym za genialną muzykę w Pixeljunk Eden artystą - chyba nie do końca gra.

From Dust [Xbox 360, PS3, PC; premiery: 360 na przełomie lipiec/sierpień, reszta później] Dlaczego czekamy: Bo chcemy bawić się w Boga i lubiliśmy Populousa.

To prawdziwie unikatowa gra, której nie da się wcisnąć w ramy żadnego gatunku. Jesteśmy w niej bóstwem, które ma za zadanie zapewnić swoim wyznawcom przetrwanie. Inaczej niż w większości gier strategicznych, nie możemy sterować nimi bezpośrednio. Dzięki boskim mocom mamy jednak możliwość kształtowania świata. Dosłownie:

Nie są to jednak typowe "czary", które biorą się z niczego. Jeżeli gracz chce gdzieś podnieść poziom lądu, to musi skądś zabrać ziemię. Aby zalać dolinę wodą, można albo cierpliwie przenosić ją z pobliskiego morza, albo modelując koryto pobliskiego strumienia, zmienić jego bieg. Tak pisał Konrad po sprawdzeniu gry na GamesComie. Przeglądając świeższe wrażenia dziennikarzy, zauważyłem, że większość z nich nie zastanawia się za bardzo nad celem rozgrywki, tylko czerpie frajdę z majstrowania przy zaprojektowanej przez Erica Chahiego „piaskownicy”. Faktem jest, że gra wygląda fantastycznie.

To nie wszystko Powyższe gry najbardziej nam się spodobały, ale w trakcie E3 pokazano też kilka zwiastunów innych tytułów zmierzających do XBLA czy PSN. Zapraszamy na seans:

Trenched [Xbox 360, premiera: 22 czerwca] Toy Soldiers: Cold War [Xbox 360, premiera: lato] Street Fighter III Third Strike Online Edition [Xbox 360, PS3; premiera: lato] Rotastic [Xbox 360, PS3, PC; premiera: "wkrótce”] Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)