E3: Call of Duty: Ghosts - idą zmiany. Ale czy na pewno?

Pierwszy raz od wielu lat z czystym sercem można powiedzieć, że w serii Call of Duty coś się wreszcie zmieni. Pytanie brzmi: w jakim stopniu?

E3: Call of Duty: Ghosts - idą zmiany. Ale czy na pewno?
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Idzie nowe Forma prezentacji: 20-minutowy pokaz trzech misji granych na żywo, niestety bez komentarza twórców.

Twórcy mówią wprost: to nowy świat, nowi bohaterowie, nowa historia i nowy silnik. Ten ostatni sprawi, że gra na nextgenowych konsolach zaprezentuje się godnie - jest bardzo ładna i co do tego wątpliwości nikt raczej nie ma (choć niektóre animacje zdecydowanie wymagają jeszcze poprawienia). A co oznaczają pozostałe nowości?

Call of Duty: Ghosts

Gra toczyć się będzie dziesięć lat po pewnej - jeszcze nieujawnionej - katastrofie, która doprowadziła Stany Zjednoczone na krawędź upadku. Tytułowe Duchy to specjalny oddział żołnierzy, których zadaniem jest ratowanie tego, co pozostało z ich kraju. A przechodząc już do szczegółów, to głównymi bohaterami gry będą dwaj bracia (w jednego z nich wcieli się gracz), obaj będący członkami tej elitarnej jednostki. Oraz ich przyjaciel Riley, jak najbardziej grywalny owczarek niemiecki wyposażony w sprzęt wzorowany na tym, który już dzisiaj dostępny jest dla wykorzystywanych w wojsku psów i ich opiekunów. Czyli, przykładowo, słuchawkę w uchu, dzięki której można wydawać mu polecenia.

San Diego, Karaiby, Wenezuela Na pokazie zaprezentowano trzy misje z Ghosts, z czego dwie każdy może dokładnie obejrzeć od jakiegoś czasu w sieci, nie ma więc chyba sensu zbytnio się nad nimi rozwodzić. Pierwsza z nich to "No Man's Land", w której bracia wracają do swojego rodzinnego miasta, San Diego. Mają ze sobą psa, którym od czasu do czasu można sterować. Przypomina to prostą skradankę - Riley może chować się w krzakach, zwracać na siebie uwagę szczeknięciem czy powalać niczego nie spodziewających się wrogów.

Druga prezentowana misja, "Into the Deep", która także znajduje się już w sieci, to etap podwodny, toczący się gdzieś pod powierzchnią Morza Karaibskiego. Szczególnie w tym wypadku gra wygląda fenomenalnie - bujna podwodna roślinność bez wątpienia robi wrażenie. Warto zobaczyć to samemu. Także dla tego momentu, gdy bohaterowie wysadzają pewien okręt. A także dla karabinów strzelających pod wodą.

Trzecim prezentowanym etapem, ekskluzywnym dla pokazu, była misja "Federation Day" tocząca się w Wenezueli. Bohaterowie (tym razem było ich trzech, ale nie wiem, kim był ten dodatkowy) muszą włamać się do pewnego wieżowca i wykraść jakieś tajne dane. Na początku za pomocą specjalnych wyrzutni przyczepiają do jego dachu liny. Następnie chwytają za nie i zaczynają schodzić po ścianie.

Call of Duty: Ghosts

To typowy, przeszklony drapacz chmur, trzeba więc eliminować widocznych jak na dłoni strażników przez szyby - na tyle szybko, by nie zauważyli nagle nieproszonych gości na ścianie. Po kilku chwilach akcja przenosi się do środka. Bohaterowie wykradają dane, a misja na pokazie przeskakuje kilkanaście minut do przodu, gdy cały budynek zaczyna się w spektakularny sposób walić. Bohaterowie próbują zachować równowagę i strzelać jednocześnie do wrogów, po czym ekran ulega zaciemnieniu.

Mój brat, Duch Do tej pory nie napisałem jeszcze specjalnie wiele o samej rozgrywce - z rozmysłem. Wszystko bowiem, co zaprezentowano, to spokojne podążanie za drugim bohaterem - nieważne czy na lądzie, czy pod wodą, czy na budynku, czy w skórze psa - i wykonywanie jego komend. "Stań tu i poczekaj", "teraz załatw tego gościa", "schowaj się w krzakach po prawej", "zastrzel tego po lewej, ja wezmę drugiego" i tak dalej, i tym podobne. Wszystko zostało skrupulatnie zaplanowane od punktu A do punktu Z. A gdzie miejsce na własną inwencję? Gdzie jakieś większe przestrzenie, na których doszłoby do jakiejś bardziej intensywnej akcji? Czy tylko tego nie pokazywano, czy w ogóle tego nie będzie?

Call of Duty: Ghosts

Bo na razie, prawdę mówiąc, Ghosts najbardziej kojarzy mi się ze Sniper: Ghost Warrior 2, które też sprowadzało się do wykonywania komend podawanych przez towarzysza. I wszyscy wiemy, jak to się skończyło.

Choć gra wygląda ładnie i efektownie, na razie wydaje się też być bardzo płytka. Wszystko, co pokazano, to wykonywanie oskrytpowanych scen zgodnie ze szczegółowymi zaleceniami pobocznego bohatera. To za mało, żebym miał w Ghosts uwierzyć. Choć przyznaję, że wygląda niewątpliwie "nextgenowo'.

Tomasz Kutera

Call of Duty: Ghosts (PC)

  • Gatunek: strzelanina
  • Kategoria wiekowa: od 18 lat

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne