[E3 2012] To nie jest sprzęt dla hardkorowych graczy - podsumowanie konferencji Nintendo

A przynajmniej Nintendo nie chce, aby ich najnowszą konsole kojarzono zbytnio z przemocą i krwią. Ma być radośnie, pastelowo i dla całej rodziny.

[E3 2012] To nie jest sprzęt dla hardkorowych graczy - podsumowanie konferencji Nintendo
marcindmjqtx

05.06.2012 | aktual.: 15.01.2016 15:42

Przeczytaj naszą relację z konferencji Nintendo, minuta po minucie! Konferencja Nintendo była w zdecydowanej większości poświęcona najnowszej konsoli firmy: Wii U. Od dawna wiadomo, że ma się ukazać na rynku w tym roku, jednakże zawiedli się ci, którzy liczyli na poznanie daty premiery sprzętu. To nadal są luźno pojmowane "święta".

Głównym zadaniem prezentacji było przekonanie dotychczasowych amerykańskich odbiorców Nintendo, że nowa konsola będzie tym samym co Wii: bezpiecznym środowiskiem dla ich dzieci, do którego od czasu do czasu można dołączyć i wspólnie się pobawić.

Osoby liczące, że nagle Nintendo powie "stop, przez ostatnie siedem lat byliśmy w błędzie, jednak lepiej jest zarabiać na krwawych grach dla nastoletnich chłopców" musiały się zawieść. Co prawda firma poczyniła kilka gestów w stronę tej bardziej "krwiożerczej" części publiczności, ale tytuły takie jak Batman: Arkham City (w edycji Armored) czy Mass Effect 3 to gry, które już dobrze znają z innych platform. A produkcje w rodzaju Darksiders 2 i Assassin's Creed 3 i tak pojawią się na innych konsolach.

Tak też, Nintendo skoncentrowało się na tym, na czym zna się najlepiej: na grach z Mario i jego bratem Luigim, które pojawią się w kilku różnych postaciach zarówno na Wii U jak i konsoli przenośnej 3DS. Co zastanawiające, zabrakło w tym roku słowa o szykowanej na nowy sprzęt Zeldzie, która była sygnalizowana na zeszłorocznych targach. Fani jednakże na pewno docenią prezentację Pikmin 3:

Najważniejsze w Wii U są możliwości płynące z nowego, podobnego nieco do tabletu kontrolera. Konsola będzie mogła obsługiwać jednocześnie dwa takies "tabletopady". "Asymetryczna rozgrywka" polega na tym, że część bawiących gra przy użyciu klasycznych Wiilotów, a jedna osoba ma zazwyczaj inną rolę i zadania w grze, które wykonuje przy pomocy tabletopadu. Póki co jednak Nintendo zaprezentowało to na przykładzie zestawu prostych gierek rodzinnych pt. "Nintendoland":

To ma w sobie spory potencjał, ale Nintendo póki co nie pokazało żadnych "szalonych" pomysłów. Było spokojnie i zrozumiale. Wyobraźcie sobie dowolną, popularną na Wii produkcję, a możecie być pewni, że firma ma w zanadrzu jej wersję na nową konsolę z wykorzystaniem nowego kontrolera. Może nie ukaże się na premierze, ale prędzej czy później - na pewno. Z historii wiemy, że pozornie "dziwaczny" sprzęt Nintendo przyciąga pomysłowych twórców gier, którzy projektują wyjątkowe produkcje. Tak może być z Wii U. Ale też nie musi.

Już w pierwszych minutach po zakończeniu konferencji wielu stwierdziło, że to była najgorsza prezentacja na Nintendo. Moim zdaniem, to było po prostu skierowane do zupełnie innego odbiorcy, niż ten, który wczoraj zachwycił się Watch_Dogs. Nintendo po raz kolejny szuka własnej drogi na rynku. Z Wii mu się udało, ale nie wiadomo, czy powtórzy ten sukces z Wii U.

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
publicystykanintendowii u
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.