E‑tomb - multimedialny nagrobek
W dzisiejszych czasach, jeśli nie można Cię znaleźć przez google to Cię nie ma. Każdy z nas ma jakieś zdjęcia opublikowane w sieci, filmy, bloga czy profil na jakimś portalu społecznościowym. Niedługo można je będzie również znaleźć w naszej płycie nagrobnej po naszej śmierci.
13.11.2010 | aktual.: 07.01.2016 12:59
Niedawno było Święto Zmarłych. Wiązało się, według polskiej tradycji, z chwilami powagi i skupienia (wyciszenia) nad grobem tych, których nie ma już wśród nas a byli nam bliscy. Pewnie każdy zapalając świeczkę na grobie przypominał sobie chwile spędzone ze zmarłym, kiedy ten żył. A jeśli niedługo będzie można zamiast powierzać wspomnienia zawodnej pamięci uruchomić na komórce, albo iPadzie film, zdjęcie, czy inne multimedium, które po sobie zostawił? Wystarczy je starannie wybrać, uporządkować i załadować do płyty nagrobnej E-tomb zasilanej bateriami słonecznymi, by następnie odtwarzać je sobie w trybie off-line, pobierając je bluetoothem.
Projekt takiego futurystycznego nagrobka na razie budzi kontrowersje, ale nie zapominajmy, że spędzamy coraz więcej czasu w Internecie i jesteśmy coraz bardziej zinformatyzowanym społeczeństwem, przynajmniej w tej części świata. Taki grób wcale nie musi być czymś nadzwyczajnym za kilkanaście, kilkadziesiąt lat.
Źródło: Yanko Design
Podobne tematy: Cmentarz zwany Nasza Klasa , Wirtualny testament, czyli co się dzieje z kontami po śmierci
Jarosław Senator