Dziwnie się czuję oglądając zwiastun Uplink

Gry, do której regularnie powracam od sześciu lat.

Ale hej, Uplink trafił po 11 latach od premiery na nową platformę - iPady, więc dobrze jest się pokazać przed nową publicznością.

Bardzo lubię pecetowego Uplinka za nastrój paranoi i idealną wkrętkę w "bycie hakerem". To jedna z tych gier, w które gram z przygaszonym świetle. Główny bohater korzysta z komputera i klawiatury, ja tak samo. Immersja jest niemalże natychmiastowa. Jeżeli jeszcze nie graliście, nadróbcie tą wstydliwą zaległość jak najszybciej.

Czy prawdziwy cyber-włamywacz korzystałby z iPada? Cóż, liczy się skuteczność, a nie narzędzie, tak? Zresztą, w zwiastunie Watch_dogs widzieliśmy, jak główny bohater posługiwał się zwykłym telefonem.

Konrad Hildebrand