Dziś ruszają finały The International 4 - najdroższego turnieju e‑sportowego w historii, który pojawi się też w telewizji
Jeśli jeszcze nie zaczęliście oglądać turnieju w Dota 2, to dziś jest świetny moment. Przed nami najważniejsze mecze, a Valve przygotowało specjalną transmisję dla nowych w temacie.
The International 4 stał się sławny jeszcze zanim się zaczął - gracze mogli kupić specjalne kompendia-cegiełki i w ten sposób dołożyć swoją część się do puli nagród dla zawodników (w zamian za drobne wirtualne prezenty od Valve). Pomysł zastosowano już rok temu - wtedy sprzedano ponad 5 milionów kompendiów. W tym roku rekord sprzedaży został pobity w mniej niż 24 godziny od rozpoczęcia kampanii. 25% wartości kompendiów trafiło do puli nagród - w sumie zebrano prawie 11 milionów dolarów.
TI4 ustanawia absolutny rekord sum jakie dostaną zawodnicy - ciężko będzie go przebić. Zdobywcy pierwszego miejsca otrzymają aż 46% tej sumy, czyli po milionie dolarów na każdego zawodnika drużyny w Dota 2. Nawet plasujący się na 13. i 14. z 16 miejsc dostaną do podziału po 21 tysięcy dolarów - bez nagród są tylko dwie ostatnie pozycje.
fot. dota2.com
Nowi też mogą ogądać The International 4 odbywa się przede wszystkim na żywo w Seattle - ok. 10 tysięcy biletów do KeyArena wyprzedało się w godzinę. Transmisje z turnieju śledzić można zarówno w kliencie gry, na stronie dota2.com lub na Twitch.tv - wszystkie źródła oferują też zapisane powtórki.
Popularność jest olbrzymia, choć Dota 2 nie należy do gier prostych. Potrzebna jest skoordynowana pięcioosobowa drużyna i dobra znajomość ponad dostępnych 100 postaci. Rozgrywka to zdobywanie doświadczenia i złota oraz rozwijanie umiejętności i kupowanie przedmiotów stosownych do sytuacji na mapie. Wszystko to, by pokonać kilka wież na jednej z trzech linii i dotrzeć do bazy wroga. To niezwykła hybryda RPG i strategii, gdzie cel jest niby prosty, ale dostępne narzędzia pozwalają na zastosowanie dziesiątek taktyk.
Przeciętne starcie w Docie to kakofonia umiejętności
I choć mogłoby się wydawać, że oglądanie skomplikowanej gry jaką jest Dota 2 to rozrywka tylko dla fanów to Valve uważa inaczej. We wszystkich źródłach dostępna jest transmisja z komentarzem dla nowych graczy. Znani twórcy poradników i wideo instruktażowych - m.in. SunsFAN (DotaCinema) czy Purge (autor "elementarza" Welcome to Dota, You Suck) omawiają tam najprostsze mechanizmy, tłumaczą przeznaczenie przedmiotów i rolę konkretnych postaci. Można im zadawać pytania korzystając z twittera i taga #newtodota. Przez kilka dni nauczyłem się dzięki nim mnóstwa przydatnych rzeczy:
- Chronosphere zatrzymuje w czasie też twoją drużynę;
- Śpiew Naga Siren wyłącza z działania nie tylko wrogów, ale i budynki;
- Początkujący może czujki postawić na miejscach oznaczonych "oczami";
- Wielki Roshan doradza się regularnie co 8-11 minut. Nawet komentatorzy dowiadują się tego po kilku minutach;
- Ostateczna umiejętność Skywrath Mage'a to Violent Mystical Field, ale wszyscy i tak mówią "lasery z nieba";
- Rat Dota to styl gry polegający na szybkim przemieszczaniu się między liniami i używaniu przyzywanych potworów i jednostek do niszczenia wież i odciągania uwagi przeciwnika;
- Gdy wykupisz się po śmierci i od razu zginiesz, dostajesz dodatkową karę czasową;
- Baraki piechoty się regenerują, baraki magów już nie;
Dla laika nadal to brzmi jak niezrozumiały slang, ale dla każdego zaczynającego przygodę z Dota 2 to ciekawe porady ułatwiające zrozumienia, co się wydarzyło w meczu i jak to przenieść na własną grę. Aż szkoda, że nie dla wszystkich spotkań taki komentarz jest dostępny.
Dająca wizję na mapie czujka postawiona na 'oku' - namalowanym na ziemi znaku
By śledzić cały The International 4 trzeba by się sklonować i do tego nie sypiać (w naszej strefie czasowej), bowiem przez kilka dni odbyło się ponad 120 meczów, wiele z nich jednocześnie. Valve przygotowało więc specjalną transmisję Multicast, gdzie pokazywane były skróty i najważniejsze momenty.
Wczoraj pojawiła się jeszcze jedna opcja oglądania. Telewizja sportowa ESPN transmitować będzie całe finały TI4 na kanale ESPN 3, a na ESPN 2 pojawi się specjalna zajawka tuż przed finałem. Do tej pory transmisje telewizyjne były domeną krajów azjatyckich, gdzie e-sport jest dużo popularniejszy.
Dota 2 TI4 - Are You Ready?
Turniej tej klasy ściąga profesjonalne zespoły Doty 2 z całego świata. Na początku Valve zaprosiło 11 drużyn. Z kwalifikacji w czterech regionach: Ameryce, południowo-wschodniej Azji, Chinach i Europie zakwalifikowały się jeszcze 4.
W pierwszej fazie o dziką kartę walczyły kolejne 4, które w kwalifikacjach zajęły drugie miejsca. Tu nie było wielkiej walki, drużyny wygrywały ze sobą 2:0 i Tak na placu boju został tylko Team Liquid, który dopełnił szesnastki zespołów.
Zaproszeni to zeszłoroczni mistrzowie Alliance, a także Invictus Gaming, Natus Vincere, Evil Geniuses, Team Empire, Team DK, Vici Gaming, Newbee, Cloud 9, Titan, Fnatic Z kwalifikacji: Na'Vi North America, Arrow Gaming, LGD Gaming, mousesports oraz Team Liquid
Podzielona na 3 dni druga faza to chyba największy mętlik, bowiem szesnaście drużyn zagrało w systemie każdy z każdym.
Jeśli chcecie zobaczyć ciekawe spotkania, to polecam ponższe, ale to i tak tylko wybór z wyboru (linkuję mecze z normalnym komentarzem):
- Na'Vi.US vs Cloud 9 (nowy zespół popularnej organizacji kontra bardzo lubiani C9 i zacięty mecz);
- NewBee vs Team Liquid (uważany za najsilniejszy chiński zespół kontra zwycięzcy dogrywek, którzy pokazali im jak się gra postacią Tinkera);
- Fnatic vs Newbee (Europejczycy sięgają po niekonwencjonalną kombinację postaci i zaskakują Chińczyków);
- Na'Vi vs Cloud 9 (zeszłoroczni wicemistrzowie pokazują, że są w świetnej formie, bardzo wyrównany mecz);
- Team Empire vs Invictus Gaming (ładny pokaz iG jak grać z dwoma agresywnymi supportami);
- Na'Vi vs Team Liquid (jeśli macie ponad 60 minut i chcecie się przekonać, czemu Batrider jest często banowaną postacią);
- mousesports vs Fnatic ("myszy" miały drużynę nastawioną na szybkie przepychanie wież, ale Fnatic stał niewzruszony niczym skała i się opierał);
- Invictus Gaming vs Cloud 9 (78 minut i trzy potężne Divine Rapiery zgromadzone przez dwie drużyny);
- ViCi Gaming vs Alliance (krótka, ale jakże szalona na początku);
- Alliance vs. Na'Vi (mecz o wszystko dla zeszłorocznych mistrzów z Alliance i pokaz ich Rat Dota z iluzjami Naga Siren w roli głównej);
Jeżeli nie chcecie oglądać całych spotkań, DotaCinema ma sporo klipów z ciekawych momentów i błędów.
Po fazie kwalifikacji wyłonił się następujący obraz:
fot. wiki.teamliquid.net
W efekcie dwie drużyny z góry tabeli (Vici Gaming i Evil Geniuses), zapewniły sobie awans do finału. Sześć z dołu odpadło. Pozostałe starły się w fazie trzeciej, zależnie od miejsca lądując w jej 1., 2. lub 3. rundzie. Tu mecze były rozgrywane w systemie "best of 3" - do dwóch zwycięstw:
Faza 3. The International 4 (fot. wiki.teamliquid.net)
Warte uwagi mecze:
Gra 1. i 3. z Cloud 9 vs LGD, gra 2. z Titan vs. NewBee
Byli mistrzowie odchodzą Zespół Alliance
Po pierwszych trzech fazach wiemy już, kto zajmie miejsca od 9 do 16. Zaskakuje bardzo słaba forma zeszłorocznych mistrzów - szwedzkiego Alliance. Zespół pogubił się, gdy przeciwnicy w rozgrywkach banowali bohaterów służących do preferowanej przez nich taktyki "Rat Dota". Są za nią zresztą bardzo krytykowani, bowiem przeciąga mecze i czyni je nieciekawymi. W efekcie Alliance turniej skończyło szybko i na niskiej pozycji.
- miejsca 9-10 (48.633 $ nagrody): Titan, Team Liquid
- miejsca 11-12 (37.826 $ nagrody): mousesports, Alliance
- miejsca 13-14 (21.615 $ nagrody): Team Empire, Fnatic
- miejsca 15-16 (brak nagrody): Na'Vi US, Arrow Gaming
Reszta zmierzy się w finałach przez kilka następnych dni - wielki finał zaplanowany jest na poniedziałek. Pierwsze mecze rozpoczną się dziś o 18.
Finały The International 4 (fot. wiki.teamliquid.net)
Gabe też grywa w Dotę Przy okazji turnieju wywiadu udzielił też sam szef Valve i obiekt kultu wielu graczy: Gabe Newell. Powiedział m.in. o tym, że uważa rosyjską społeczność Dota 2 za "niezwykłą" i "znającą się na tej grze" - co jest o tyle ciekawe, że pozostali gracze zwykli na nią bardzo narzekać. Newell przyznał, że często grywa na wschodnioeuropejskim serwerze, by szlifować swój rosyjski. Starał się też odpowiedzieć na pytanie, dlaczego gry MOBA zdobyły tak olbrzymią popularność - jego zdaniem ma to związek z tym, że nigdy nie dochodzi się w nich do punktu "końcowego", gdzie umie się już wszystko i nic nie ma do odkrycia:
Gabe Newell interview: "Russian community is extraordinary" @ The International 2014
Paweł Kamiński
Jeśli macie inne propozycje meczów sprzed finałów, które można obejrzeć, to czekam na rekomendacje w komentarzach.