Dziś premiera nowego DLC do Call of Duty. Nie, nie chodzi o Infinite Warfare

Tego w serii jeszcze chyba nie grali. Oczywiście nie mówię o DLC, bo Activision zawsze oferuje kilka opcji cenowych, już w momencie premiery pozwalających zapłacić za niezapowiedziane jeszcze dodatki. Ale zwykle, gdy wszystkie zostaną już wydane, marketingowcy zwracają się ku kolejnej odsłonie serii.

Call of Duty: Black Ops III Zombies Chronicles przełamuje tę tradycję, ignorując najświeższą odsłonę serii i ukazując się 556 dni po premierze "podstawki". Która jest zresztą wymagana do tego dodatku, więc pewnie niedługo gra z 2015 roku podskoczy w rankingach sprzedaży. Tylko nie kupujcie czasem wersji z karnetem na dodatki, bo on akurat tej paczki już nie obowiązuje.

Dla fanów trybów z umarlakami to interesujący kąsek, który pozwoli odwiedzić kultowe miejscówki z wspomnianych już gier. Mówimy tu o 8 mapach - Nacht der Untoten, Verruckt, Shi No Numa, Kino der Toten, Ascension, Shangri-la, Moon oraz Origins. Oczywiście wszystkie odpowiednio odświeżono graficznie oraz dodano do nich uzbrojenie z Black Ops 3.

W Kroniki dziś można zagrać tylko na PS4, ale Activision zachęca do odkurzenia Black Ops 3 na wszystkich platformach wydarzeniem "8 Dni Nieumarłych". Jak czytamy w podesłanym komunikacie:

A wierzcie lub nie - Call of Duty: World at War, w którym zombiaki po raz pierwszy nawiedziły serię stuknie w przyszłym roku "dyszka".

Maciej Kowalik