Dziesiątki strażników, ośmiu studentów, jedna ciekawa skradanka - Deity
Czasami naprawdę miło jest wcielić się w "tego złego" i przyczaić w mroku. Deity to umożliwia.
Deity to gra stworzona przez ośmioosobowy zespół studentów z uniwersytetu Digi Pen, od jakiegoś czasu dostępna w sieci do pobrania za darmo. Nie jest przesadnie długa, ale skoro nie trzeba płacić ani złotówki, to po co grymasić? Warto sprawdzić.
Zadaniem gracza jest skradanie się pomiędzy patrolami świetlistych paladynów i magów, unikania świata i skakanie od celu do celu. Sterowanie jest proste (lewy przycisk myszki biegasz, prawy przeskakujesz, przytrzymaj oba aby stworzyć łańcuch od celu do celu), ale nie można biegać po poziomach ot tak, bo strażnicy mimo wszystko potrafią się odgryźć.
To co w Deity najfajniejsze, to planowanie. Obserwowanie tras patroli i wybranie odpowiedniego momentu na atak, aby następnie wycofać się w bezpieczny mrok. Strażnicy nie są szczególnie inteligentni, ale braki w sprycie nadrabiają liczebnością.
Jakoś wcześniej nie myślałem, że do wciągającej izometrycznej skradanki wystarczy samo sterowanie myszką i brak jakichkolwiek gadżetów, ale Deity udowadnia, że to jak najbardziej działa. Sam Fisher i Commandosi ze swoimi zabawkami mogą się tylko przyglądać.
Grę możecie ściągnąć stąd, jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda w akcji, to pozwoliłem sobie nagrać 10 minut mojego skradania po jednym z poziomów:
Konrad Hildebrand