Dying Light znalazło ponad 5 milionów nabywców

Sukces gry przekroczył oczekiwania Techlandu.

Dying Light znalazło ponad 5 milionów nabywców
marcindmjqtx

13.08.2015 | aktual.: 05.01.2016 14:56

Wreszcie dysponujemy konkretną liczbą. Wydawca Dying Light nie komentował sprzedaży, a polskie studio mogło jedynie próbować przekazać, że jest nieźle. Stąd informacja o polskim rynku, na którym po 90 dniach od premiery gra znalazła 80 tysięcy nabywców. Później okazało się, że według amerykańskiego NPD, Dying Light znalazł się w dziesiątce najlepiej sprzedających się gier pierwszej połowy 2015 roku w USA. Konkretów znów zabrakło.

Te dostarczył na Gamescomie Tymon Smektała - producent tego tytułu. Promując na niemieckich targach dodatek The Following, poinformował, że podstawowa wersja gry sprzedała się już w liczbie ponad 5 milionów egzemplarzy. To rewelacyjny wynik. A warto zauważyć, że choć Techland nie jest nowicjuszem w kwestii zombie, to Dying Light nie było sequelem Dead Island, a zupełnie nową marką.

Co dalej? Póki co studio pracuje nad wspomnianym dodatkiem, który ma dostarczyć 10-20 godzin przygód. Na rozmowy o Dying Light 2 jest jeszcze za wcześnie. Studio ma jednak wizję przyszłości tej marki. Zanim zacznie o niej opowiadać, musi się tylko upewnić czy pomysły dałoby się wcielić w życie na obecnej generacji konsol.

A co z Dead Island? Jak wiemy, gra straciła dewelopera, a to wcale nie ucieszyło ekipy Techlandu. Zapytany o to, czy gdyby Deep Silver skontaktowało się z polskim studiem, Smektała zająłby się projektem Dead Island 2, odparł:

Tak. Kocham Dead Island i wydaje mi się, że na rynku jest miejsce na obie gry. Pod warunkiem, że ktoś potrafiłby sprawić, by się od siebie wystarczająco różniły. [źródło: Videogamer]

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościtechlandsprzedaż
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.