Dwa pokolenia przeklętych Templariuszy - zobaczcie wstęp do The Cursed Crusade
Gra strasznie spodobała mi się na Gamescomie, ale trwające osiem minut wprowadzenie opiera się w całości na silniku gry. A to z reguły nie oznacza dla scenek przerywnikowych niczego dobrego.
marcindmjqtx
Poznajcie Denza i jego ojca - templariuszy połączonych nie tylko więzami krwi, ale i dość nietypową w tym zakonie klątwą.
Jak pisałem wyżej - w scenach i dialogach silnik wygląda dość sztywno, ale w trakcie walki spisuje się już jak należy. I tak raczej nie będzie to piękna gra, ale dla fanów rycerskich pojedynków nie powinno mieć to aż tak wielkiego znaczenia.
Maciej Kowalik