Dwa dowody na to, że Kingdom Under Fire 2 jednak żyje
Ponoć w piekle powiało dziś chłodem.
Nie ma sensu po raz kolejny powtarzać niekończącej się historii powstawania Kingdom Under Fire 2. Lepiej zobaczyć grę w akcji. Na pierwszym filmiku ciekawie robi się pod koniec - wcześniejsze ujęcia w zwolnionym tempie pokazują nam jedynie, jak bardzo pokazywana wersja gry różni się na minus od galerii, które pojawiały się przez ostatnie lata.
Drugie 10 minut to pokaz rzeczywistej rozgrywki z targów G-Star. Do wyciągnięcia konkretnych informacji przydałaby się znajomość języka koreańskiego, ale w okolicy czwartej minuty na polu walki pojawiają się potwory, zaczyna szarżować kawaleria i generalnie robi się ciekawie. Choć ilość jednostek nie powala nawet w zderzeniu ze starszymi odsłonami Dynasty Warriors.
Fajnie, że KUF2 żyje. Szkoda tylko, że im bardziej gra staje się rzeczywista, tym zwyczajniej wygląda.
[źródło: Siliconera]
Maciej Kowalik