Dust: an Elysian Tail zawstydzi inne gry z cyfrowej dystrybucji
Mam, gram od rana, a oglądając premierowy zwiastun gry, która ukaże się w środę, nabrałem jeszcze większej chęci, by przesiąść się z krzesła na fotel i kontynuować przygodę Dusta.
Cóż, świetny zwiastun gry, która - spędzone z nią do tej pory ponad trzy godziny na to wskazują - też będzie świetna.
Dust to niby nawalanka, ale naprawdę mocno stawiająca na opowieść, postacie i (mówione, świetne zagrane) dialogi. System walki pozwala siać na ekranie kontrolowany chaos najwyższej klasy, przekuwając kolejne tuziny ciosów, z których kleimy combosa, w potężną dawkę frajdy. Póki co nie znajduję w tej grze wad, jeśli już to przewyższa moje oczekiwania.
Embargo na recenzje schodzi w poniedziałek, ale... szczerze mówiąc, nie wiem czy się wyrobię. To nie jest gra z kategorii "fajna, ale krótka". Na szczęście.
Maciej Kowalik