Dumny Mark Zuckerberg gra ze swoją córką na PC
Z pewnością ku uciesze wielu, Zuckerberg nie chwali się partyjką w Minecrafta czy Fortnite'a, a wygraną jego dziecka w scenariusz Cywilizacji 6.
Oczywiście nie ma nic złego w graniu w "Fortnite'a" czy "Minecrafta", który pozwala przecież tworzyć niesamowite konstrukcje. Ale czuć jednak, że wdrażanie w świat gier przy pomocy strategicznej i niełatwej "Cywilizacji" to wyższy poziom.
Obok Marka jest właśnie jego córka, 5-letnia Max. Jak napisał Mark w kolejnych postach, udało jej się wygrać przez zwycięstwo naukowe. "Civka to świetny sposób na odebranie ważnych, życiowych lekcji. Na przykład takich, że nie ma czegoś takiego, jak zbyt wiele stacji laserowych w punkcie Lagrange'a" - dodał Mark.
Temat tego, w co rodzice grają z dziećmi, jest zresztą bardzo ciekawy. Niedawno przez internet przetoczyła się dyskusja na temat gościa o nicku "RobbieFox", który pochwalił się, że jego również 5-letnie dziecko nie tylko zaczęło grać w "Bloodborne'a", ale i skończyło tę grę.
Ojciec oczywiście pękał z dumy i wytykał, że nie "nie chce słyszeć od dziennikarzy growych, że gry są za trudne". A wielu - w tym niżej podpisany - pukało się w czoło.