Duch Cthulhu unosi się nad studiem Frogwares
Dziś trochę o inspiracji i pracy nad The Sinking City.
Pod koniec lutego opisywałam Wam, co powstaje w studiu na Ukrainie - klimatyczna gra osadzona w uniwersum Lovecrafta. Pora przyjrzeć się pracy studia Frogwares, bo chłopaki i dziewczyny nie leniuchują.
Poniżej możecie obejrzeć najnowsze wideo, w którym deweloperzy opowiadają o procesie produkcji gry - co sprawia im najwięcej problemów, a co już udało im się uzyskać. Muszę przyznać, że takie szczere podejście do pracy bardzo mi się podoba.
THE SINKING CITY First Gameplay Demo (Open World Cthulhu Game 2018)
W materiale wideo Frogwares przyznaje się, że fabuła wyszła trochę zbyt liniowa, niż by chcieli i pracują nad tym, by była jak najciekawsza. Co chwilę też pojawiają się jakieś glitche i bugi - a to postacie przenikają przez ściany, a to bohater ma dwa kapelusze...
Nie byli też zadowoleni z efektów świetlnych, ponieważ zrezygnowali z oświetlenia statycznego na rzecz dynamicznego. Aby być w stanie dobrze je wykonać, nawiązali współpracę z profesjonalnymi fotografami, którzy pomagają im uzyskać jak najbardziej naturalny efekt. Inspiracją dla artystów pracujących nad warstwą wizualną gry są prace takich malarzy jak Caspar David Friedrich czy James Mcneill Whistler (którego obraz widnieje na okładce do tego artykułu).
Twórcy The Sinking City podkreślają, że zależy im na tym, by film rozpoczynający przygodę był nietuzinkowy i ciekawy - ma zacząć się pod wodą, ponieważ ocean będzie pełnił ważną rolę w grze.
Demo, nad którym studio pracuje od listopada, pojawi się podczas GDC w San Francisco pod koniec marca, zaś gra w pełnej wersji zawita na PC, PS4 oraz XboX One jeszcze w tym roku.