Pamiętacie jeszcze o Drug Lords ? Jak donosi Pocket Gamer, żeby gra mogła znaleźć się na Applowski AppStore trzeba było zmienić jej nazwę. Cóż, słowo narkotyki w tytule widać nie pasowało firmie i od tej pory produkcja będzie nazywać się Underworld. Czy to nie za daleko idąca cenzura? Rozumiem, że Apple nie chce, by ich telefon kojarzył się z tą platformą, na której jest ta gra o dilerach, ale w końcu na świecie jest już GTA i jakoś ludzie z tym żyją.