Autorzy tłumaczą zaciągnięcie ręcznego hamulca chęcią zapewnienia jak najlepszych warunków do gry tym, którzy zapłacili za pełną wersję.
W USA gra miała swoją premierę wczoraj. Wczoraj też powinna trafić do tamtejszego PS Plusa jej okrojona wersja. Tak się jednak nie stało. Przed chwilą Paul Rustchynsky wyjaśnił na facebookowym profilu DriveClub, że darmowa (dla posiadaczy abonamentu) wersja została chwilowo wstrzymana, by zmniejszyć natężenie ruchu na serwerach. Gracze, którzy kupili DriveClub raportowali, że nie mogą się z nimi połączyć.
To powinno ułatwić graczom łączenie się z serwerami, a gdy te zaczną działać odpowiednio damy wam znać, kiedy możecie spodziewać się gry w edycji PS Plus i aplikacji My DriveClub. Rushy przeprosił też wszystkich czekających i zapewnił, że jeśli złożyliście zamówienie na rozbudowanie cyfrowej edycji do pełnej gry, to nie będziecie musieli czekać. A gdy już położycie łapki na pełnej grze i nie będziecie mogli połączyć się z siecią, to i tak spokojnie grajcie w singlu. Tam też zdobywa się gwiazdki, punkty doświadczenia i odblokowuje nowe rzeczy. Postęp nie zniknie.
Europejski PlayStation Store dostanie nowe towary dzisiaj po południu. Zakładam jednak, że powyższy komunikat nie był skierowany tylko do Amerykanów i gracze w Europie też będą musieli wykazać cierpliwość.
Destiny pokazało nam, że nawet wielką premierę na kilku platformach da się przeprowadzić bez podobnych awarii. Szkoda, że tu się nie udało, ale rozumiem stawianie płacących graczy chwilowo wyżej od tych, którzy czekają na wersję demonstracyjną. Zdziwię się zresztą, jeśli problemy nie zostaną rozwiązane w przeciągu dnia. Sony ma tutaj dużą motywację, bo na szali jest wizerunek firmy.
[źródło: FB]
Maciej Kowalik
