Dramat w Tesco: miały być Wściekłe Ptaki, są wściekli klienci
"Ptaszki lecą i nie mogą dolecieć, bo Tesco rzuca w nie kamieniami... biedne ptaszki muszą leżeć w Chinach albo kontenerach zamiast w łóżeczkach tulących je dzieci..."*
Angry Birds to ostatnimi czasy bardzo modna marka. Z tej popularności postanowiła skorzystać sieć sklepów Tesco. W ramach specjalnej promocji należy uzbierać 10 znaczków za zakupy, jeśli posiada się kartę Clubcard i 15, jeśli jej się nie posiada, a to pozwala na zakupienie ptaka-pluszaka z 70-procentowym rabatem - za 22 zł.
Jeden znaczek dostaje się za 20 zł wydanych w sklepie. Czyli należy wydać 200 bądź 300 złotych, by za kolejne 22 zł móc kupić maskotkę. Ot, promocja jak promocja...
I w Trzemesznie Ptaka brak Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że ktoś najwidoczniej nie przewidział popularności akcji i maskotek na terenie całej Polski... zabrakło.
Lektura postów czytelników na oficjalnym profilu facebookowym Tesco uzmysławia, jak wielki może to być dramat*:
Orły, sokołowy... W celu wyjaśnienia całej sprawy postanowiliśmy udać się do najbliższego sklepu Tesco (za rogiem). Wedle informacji, jakie udało nam się uzyskać, ostatnia dostawa Ptaków była 26 sierpnia i od tamtego dnia nie są one dostępne. Pula wyczerpała się natychmiast. Najbliższej można spodziewać się we wrześniu.
Z kolei na oficjalnej stronie promocji wyświetla się komunikat z przeprosinami za całą sytuację:
Źródło: http://www.tesco.pl/angrybirds/
A jeśli ktoś nie chce tyle czekać, to warto udać się na Allegro. Można tam znaleźć Wściekłe Ptaki za choćby ok. 50 zł. Niby drożej niż w promocji, ale jednak taniej niż w sklepie i bez zniżki. Ciekawe, skąd się wzięły...
A MY POLECAMY, GDZIE JESZCZE MOŻNA KUPIĆ WŚCIEKŁE PTAKI Tomasz Kutera
*Zachowaliśmy oryginalną pisownię komentarzy. Wszystkie cytowane komentarze pochodzą z dostępnej dla wszystkich strony Eksperci Tesco na Facebooku.
PS Za zwrócenie uwagi na problem dziękujemy Konradowi.