Dragonball: Raging Blast jest fajny, bo?

Dragonball: Raging Blast jest fajny, bo?

Dragonball: Raging Blast jest fajny, bo?
marcindmjqtx
21.08.2009 14:22, aktualizacja: 18.01.2016 12:18

Przyznaję się, na pokaz Dragonball: Raging Blast szedłem bez większego entuzjazmu i w zasadzie tylko dlatego, że byliśmy na niego zapisani i akurat niespecjalnie było co innego porobić. I wiecie co? Było gorzej, niż się spodziewałem. W stosunku do poprzednich części Budokai Tenkaichi dodano wojowników (jest ich 70) oraz klatek animacji (z 30 do 60). Poza tym to wciąż taka sama bijatyka, gdzie zamieniamy się w Super Saiyajinów i pakujemy w siebie nawzajem tysiące absurdalnie mocnych ciosów. Lekko znudzony prezentacją spytałem pana Mito, producenta, co też będzie w nowej odsłonie takiego, co zmusi osoby posiadające poprzednie części do kupienia kolejnej? Wymienione zostało ponownie to co powyżej i jeszcze coś ekstra:

Będą zmienne warunki pogodowe.

W bijatyce? Dziwne, nie? Ciekawe, czy ma to jakiś wpływ na walkę. No to co panie Mito, ma?

Nie.Ooookej. Dziękuję za informację i pozdrawiam.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)