Netflix najwyraźniej szuka, gdzie może, by znaleźć inspiracje i potencjalnych odbiorców dla swoich produkcji. Po serii anime, bazującej na Castlevanii, zapowiada kolejną animowaną adaptację japońskiej gry. Tym razem będzie to Dragon's Dogma.
Jak podaje Netflix, anime na podstawie Dragon's Dogma opowie historię "podróży człowieka, szukającego zemsty na smoku, który ukradł jego serce". Jeżeli graliście w Dragon's Dogma to wiecie, że nie chodzi tu o wielką, płomienną (he he) miłość między gatunkami, a dosłowne wyrwanie serca z klatki piersiowej.
Dragon's Dogma E3 Trailer
Anime ma powstać we współpracy Netlixa ze studiem Sublimation. Nie wiadomo na razie nic o jego dacie premiery, ale ma to być jedna z kilku nowych serii, tworzonych przez platformę w celu rozszerzenia jej obecności na rynku japońskiej animacji.
Jest to o tyle ciekawe, że w Dragon's Dogma grałem wprawdzie tylko kilka godzin, ale nie zapamiętałem tej gry jako jakąś szczególnie interesującą fabularnie. Czy to się później zmienia? Czy powinienem do niej wrócić?
A może to kolejny przypadek doszywania przez twórców adaptacji fabuły tam, gdzie tak naprawdę jej nie ma?
Dominik Gąska