Dragon Age: Inkwizycja też zaliczy spóźnienie
Choć nie tak duże jak Battlefield: Hardline.
23.07.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:33
Głupio byłoby przesuwać Dragon Age: Inkwizycja na 2015 rok, skoro taki poślizg zafundował już Wiedźmin 3, zostawiając pole konkurencji, dlatego w przypadku RPG-a od BioWare poczekamy niewiele dłużej. Gra miała się ukazać w październiku, wyjdzie natomiast 21 listopada.
Mark Darrah, producent wykonawczy gry, wyjaśnił na blogu, że chodzi o ostateczne szlify. Nie będę przekładał PR-owej nowomowy na ludzki język, bo ten żart wykorzystał już Maciej Kowalik w tekście o spóźnionym Battlefield: Hardline, ale z grubsza wiadomo, czego się po takim komunikacie spodziewać. Podziękowań za wsparcie i tak dalej. No i zapewnień, że gracze zyskają najlepszą możliwą grę niezależnie od wybranej platformy.
Tym samym Dragon Age: Inkwizycja jest pierwszą grą, która odpadła z peletonu o nazwie "7 października", który Amerykanie nazywają "Dniem 300 dolarów". Tyle właśnie pieniędzy byłoby trzeba, by kupić wszystkie hitowe gry, które ukazują się w ten dzień na rynku. Poza grą od EA, również Driveclub, Obcy: Izolacja, Śródziemie: Cień Mordoru i NBA 2K15 (mowa o amerykańskich datach premier).
Od teraz to najwyżej "Dzień 250 dolarów". Czy jeszcze ktoś się wyłamie?
Marcin Kosman