Szczegóły dotyczące "Dragon Age 4" to prawdopodobnie najpilniej strzeżona tajemnica w BioWare. O grze nie wiemy w zasadzie nic poza tym, że powstaje. Tym ciekawiej się robi po zajrzeniu do artbooka "BioWare: Stores and Secrets from 25 Years of Game Development".
Sami do artbooka dostępu niestety nie mamy. Ale wpadł w ręce Toma Phillipsa z Eurogamera. I niewykluczone, że właśnie z tej książki dowiedzieliśmy się, dokąd zabierze nas "Dragon Age 4".
Wiele wskazuje na to, że akcja nowej gry BioWare przeniesie się do krainy Tevinter, a więc w rejony wspomniane w dodatku Intruz do "Dragon Age: Inkwizycja". Na tym jednak nie koniec. W artbooku pojawia się również wzmianka o mieście otoczonym wodą. To z kolei może wskazywać na stolicę Antivy, krainy graniczącej z Tevinter.
Na innej grafice znajduje się Strażnik Żałoby, który ma chronić "Thedas przed okultystycznymi zagrożeniami".
Artbook wskazuje również obecność Antian Crow, gildii zrzeszającej zabójców i szpiegów. W książce znajduje się także wzmianka o innej gildii – poszukiwaczy skarbów. Chodzi o The Lords of Fortune z siedzibą w Rivain.
"Dragon Age 4" nadal pozostaje tajemnicą, która nie posiada nawet przybliżonej daty premiery. Nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i wypatrywać kolejnych skrawków informacji.
