Jedni chwalą, drudzy krytykują, ale liczby mówią same za siebie.
Od kilku dni każdy zainteresowany może sprawdzić samodzielną produkcję, która powstała na podstawie modyfikacji do DOTA 2. Szybko okazało się, że nie tylko modyfikacja była dobrym magnesem na graczy. Nowa produkcja od Valve przyciągnęła bowiem do siebie na start ponad 170 tys. graczy jednocześnie. Dzisiaj ta liczba potrafiła przekroczyć 200 tysięcy. W tej chwili zajmuje czwarte miejsce pod względem zalogowanych osób. Czai się za takimi produkcjami jak Dota 2, PUBG oraz CS GO.
To nie koniec przychylnych statystyk dla Dota Underlords. Gra jest dostępna na urządzeniach mobilnych, na których radzi sobie wcale nie gorzej. W sklepie Google Play została pobrana ponad 100 tysięcy razy, a przypomnijmy, że na to wciąż wersja beta. Zespół nie spoczywa jednak na laurach i zamierza sukcesywnie dodawać kolejne elementy. Ogłoszono już kilka funkcji, które zostaną wkrótce dodane na życzenie fanów. Mowa tu o pełnej tablicy wyników, lepszych funkcjach społecznościowych, głosach postaci i jeszcze kilku innych. Twórcy pracują także nad oczekiwanym przez fanów trybem Turbo, który pozwoli na szybszą rozgrywanie meczy.
Wygląda zatem, że Valve chce tym razem uniknąć powtórzenia błędu, jaki popełnili przy okazji swojej poprzedniej produkcji. Ich karcianka Artifact cieszyła się tylko chwilową popularnością. Z każdy kolejnym dniem liczba graczy topniała. Na taki wynik przyłożyła między innymi się cena produkcji. Nie można jej zarzucić braku pomysłu na siebie, ale sam start okazał się jednak niekorzystny. W tej chwili Steam Charts pokazuje zaledwie kilkudziesięciu graczy. Nie zapowiada się jednak, aby historia miała zatoczyć koło. Wręcz przeciwnie. Nadal wierzę, że naszych oczach powstaje nowy kamień milowy gier.
