Wolfenstein 2: The New Colossus to jedna z najlepszych gier tego roku i zdecydowana czołówka fabularnych FPS-ów w ogóle. Jest to też jedna z najbrutalniejszych i najładniejszych gier 2017, więc dużym zaskoczeniem był fakt, że pojawi się też na Switchu.
Póki co wiedzieliśmy tylko, że portu należy spodziewać się w 2018. Teraz doszła nas dodatkowo informacja, że przenoszeniem Blazkowicza na konsolę Nintendo zajmie się Panic Button - to samo studio, które zrobiło port Dooma na Switcha. Wieści pochodzą od Tommy'ego Tordssona Bjorka z MachineGames, który zdradził tę informację w wywiadzie z Gamereactorem.
Jak Panic Button sprawdziło się przy Doomie? Całkiem nieźle, choć spowolnienie akcji 30 fpsami podobno wpłynęło na rozgrywkę. A gra lubi czasem spaść też i z tego pułapu. A skoro Wolfenstein 2 jest grą bardziej zaawansowaną technicznie niż Doom, deweloperzy portu mogą mieć nie lada wyzwanie.
Cóż, oby nabyte przy Doomie doświadczenie mogli dobrze wykorzystać w przypadku The New Colossus. Gra zasługuje na jak najlepsze traktowanie. W jej przypadku mniejsza liczba klatek nie będzie też miała takiego znaczenia jak w Doomie.
Patryk Fijałkowski
