Doom - tryb wieloosobowy nie powstaje z myślą o esporcie. Ważniejsi są kanapowi gracze
Developerzy z id Software wyrazili swój stosunek to rozgrywki wieloosobowej w ich najnowszej produkcji.
W słonecznym Dallas trwa właśnie QuakeCon, który przynosi nowe informacje o tytułach Bethesdy. W wywiadzie dla serwisu GameSpot, producent wykonawczy najnowszego Dooma - Marty Stratton - wyraził stosunek studia do trybu multiplayer w ich grze. I choć ma on odegrać dużą rolę w końcowym odbiorze całej gry, to nie powstaje on z myślą o rozgrywkach esportowych. Potencjał Dooma do organizowania w nim oficjalnych potyczek ma zostać oceniony dopiero po premierze gry.
Nie rozwijamy go [Dooma- przyp.red] konkretnie w kierunku esportu. Są setki momentów, nawet oglądając [rozgrywkę wieloosobową - przyp. red.] tutaj na Quakeconie, które prezentują się bardzo esportowo. To pokazuje, że coś może się z tego narodzić. Ale naprawdę skupiamy na tym, żeby zadowolić miliony ludzi siedzących codziennie na swoich kanapach. To jest naszym priorytetem. Stratton nie wykluczył jednak, że w przyszłość gra może wzbogacić się o rozwiązania, które będą wspomagały jej esportowy potencjał.
Mamy duże doświadczanie w tej kwestii dzięki Quake'owi. Żeby dobrze to przygotować, trzeba się na tym skupić. I wydaje mi się, że możemy pójść tą ścieżką, jeżeli zobaczymy, że ludzie to chwycili. Uważam, że do świetny tytuł do takich celów i kto wie, co kryje się na końcu drogi. Doom pojawi się na rynku w przyszłym roku. Platformy docelowe to PC, PS4 i Xbox One.
[Źródło: Gamespot]
Oskar Śniegowski