DOOM ożywia tradycję ukrywania satanistycznych przekazów w muzyce
Jeśli ten easter egg nie jest najlepszym hołdem dla lat 90., to nie wiem co mogłoby nim być.
Ja nie miałem z tym problemu, bo za dzieciaka słuchałem muzyki, do której się tu nie przyznam. Ale pamiętam, że pod koniec ubiegłego wieku regularnie "przyłapywano" rozmaite kapele na składaniu hołdu Szatanowi, który dało się usłyszeć puszczając płytę od tyłu. Słuchaliście "Schodów do nieba" Zeppelinów? Przykro mi, pójdziecie do piekła.
Led Zeppelin - Stairway to Heaven (backwards)
A jeśli nie słuchaliście, ale graliście w najnowszego DOOM-a, to i tak Rogaty ostrzy już widły na waszą duszyczkę. Jak się zastanowić, ma to sens... Najwidoczniej id Software po wielu latach niemożności dokończenia projektu podpisało z nim umowę, która gwarantowała, że ostatecznie gra wyjdzie z produkcyjnego piekła bez szwanku i podbije serca graczy. W zamian za mały product placement.
Z dowodami trudno dyskutować. Część opisałem w mojej recenzji, w której nie mogłem się DOOM-a nachwalić. Drugą stronę umowy widać, gdy przyjrzymy się spektrogramowi utworu "Cyberdemon" ze (swoją drogą piekielnie dobrej) ścieżki dźwiękowej gry.
Rozpoznawalne logo, znany branding - w dodatku schowane tak, by świat za wcześnie się o tym nie dowiedział. Gdy media musiały już zgodzić się, że wyprawa do piekła w DOOM-ie to szatańsko dobra zabawa, teraz też nie mają wyjścia. Muszą przyznać, że to udana zgrywa i znów piekielny PR zgarnia kilka punktów. W dodatku zgrywa pięknie wpisująca się w hołd dla oryginalnego DOOM-a i czasów, w których my-(wtedy)nieletni cisnęliśmy w niego po nocach.
Nowy DOOM pełen jest najrozmaitszych jaj i odwołań. I chwała mu za to.
Proszę tylko - nie traktujcie tego wpisu jako pochwały czegokolwiek poza sprytem i wyczuciem ludzi, którzy tworząc grę, będącą hołdem dla tytułu sprzed dwóch dekad odwalili na wszystkich frontach kawał dobrej roboty, łącząc nowe ze starym bez zapominania o korzeniach i kontekście. No i obejrzyjcie materiał poświęcony tworzeniu muzyki do DOOM-a. I on, i ona są kapitalne.
DOOM: Behind The Music Part 2
Maciej Kowalik