Google Stadia oferuje opłacającym abonament Pro możliwość grania w 60 klatkach na sekundę i rozdzielczości 4K. A przynajmniej oferuje w teorii, bo do tanga trzeba dwojga, a do działania gry w 60 klatkach i 4K trzeba gry działającej w 60 klatkach i 4K.
Grami działającymi w 60 klatkach i 4K nie są Red Dead Redemption 2 i Destiny 2, dostępne w usłudze Google Stadia. I grą taką nie będzie też Doom Eternal, mimo całego technicznego czarodziejstwa, właściwego id Software.
Co ciekawe, samo id Software zapewniało wcześniej, że taka rozdzielczość i szybkość działania będzie na Stadii możliwa. Coś się jednak zmieniło i teraz producent informuje, że gra będzie renderowała obraz w rozdzielczości 1800p i będzie on upscale'owany do pełnego 2160p przez samą usługę - tak jak robi ona ze wszystkimi grami.
Czy będzie to zauważalna różnica? Dla większości graczy i na większości wyświetlaczy - zapewne nie. Ale obiecali - i nie dali. A czy bardziej pokazuje to, jak twórcy gier nabijają graczy w butelkę, czy bardziej to, jak tak naprawdę nikomu do niczego 4K nie jest potrzebne, to już zdecydujcie sami.
Ja stawiam na to drugie.
Dominik Gąska