Dobra kreska #8: Thorgal w kioskach, Tymek i Mistrz na ekranie i komiczne tłumaczenia komiksów
Była mała przerwa, szykują się też małe zmiany w formule kącika komiksowego, ale na razie wracam z nową porcją wieści i ciekawostek komiksowych.
26.01.2014 | aktual.: 15.01.2016 15:40
Zmiany zaczynam od tego, że będzie nieco mniej suchych newsów, nieco więcej rzeczy do pooglądania i poczytania...
fot. TM-Semic via outerspacebeards.blogspot.com
Na początek coś zabawnego i pouczającego zarazem - Radosław Pisula na blogu "Beards from Outer Space" opisuje jak złe potrafiły być pierwsze komiksy wydawane przez TM-Semic i ilustruje to kadrami z zamierzchłych lat dziewięćdziesiątych. Dowiecie się np. że Juggernaut był tłumaczony jako WŁADCA MURÓW. Pyszna lektura.
* * *
fot. comicbookmovie.com
O tym jak ważny i dobry jest komiks "Sandman" pisałem w piątym odcinku, więc nic dziwnego, że wieść o starcie prac nad jego ekranizacją również jest bardzo istotna. Ciężko wyobrazić sobie, jak 10 tomów opowieści z masą wątków pobocznych zostanie upchnięta w filmie. Może gdyby zrobiono z tego trylogię... Na razie wiadomo, że główną rolę zagra - i tu trochę nie wiem, co myśleć - Joseph Gordon-Levitt. Aktor znany jest Wam zapewne z roli Joego z "Loopera", policjanta Johna Blake'a, który wspierał Batmana w "Mroczny Rycerz powstaje" czy ostatnio uzależnionego od porno Jona z "Don Jona", który to film też wyprodukował. Kojarzy się raczej z twardzielami, osobnikami od załatwiania spraw. Ma tu coś wspólnego z Władcą Snów, który bywa porywczy i stanowczy, ale jednocześnie trochę nie pasuje mi do roli istoty wiecznej, często zamyślonej i zagadkowej. Gordon-Levitt będzie też reżyserem i współproducentem, więc miejmy nadzieję, że dobrze przemyśli swoją rolę. Na razie twierdzi, że za wcześnie, by o niej mówić i generalnie nie jest jeszcze potwierdzona. [via]
* * *
fot. bleedingcool.com
Często pada pytanie: co czytać? Po jakie komiksy sięgnąć? Serwis Bleeding Cool przygotował zestawienie najlepszych komiksów z zeszłego roku przygotowane... na bazie zestawień z innych stron: Amazon.com, Uproxx, Washington Post, Salon, Wired, AV Club, Time, Paste Magazine, CBR, Vice, io9, News OK, Digital Spy, Crave Online,Filth + Fabulations, Village Voice, Hollywood Reporter, Good Reads, Serial Optimist, Comics Alliance,What Culture, Newsarama i samego BleedingCool
W efekcie powstało zestawienia najlepszych z najlepszych z komiksami, które wspomniano przynajmniej sześć razy:
Cieszy, że niektóre ukazują się (Batman) lub będą wydane (Saga) w Polsce. Ale jeszcze wiele pozostaje do odkrycia. Tym, co w tym roku ukaże się w Polsce dokładniej zajmę się już wkrótce.
* * *
fot. thorgal-kolekcja.pl
W kioskach już od ponad roku znaleźć można Wielką Kolekcję Komiksów Marvela, której poziom jest delikatnie mówiąc zróżnicowany, ale idea szczytna - co dwa tygodnie komiks w twardej oprawie za 40 zł w szeroko dostępnej dystrybucji. Odpowiedzialne za nią wydawnictwo Hachette rozpoczęło właśnie drugą, w której wyda 42 tomy serii "Thorgal" ze scenariuszem Jeana Van Hamme i rysunkami Grzegorza Rosińskiego. Pierwszy tom kosztuje 9,99, następny 19,99, a każdy następny - 29,99 zł. Okładkę pierwszego tomu widać powyżej, a więcej informacji znajdziecie na stronie thorgal-kolekcja.pl.
* * *
okładki Tymka i Mistrza
Ruszyła też produkcja serialu animowanego na podstawie "Tymka i Mistrza", komiksu twórców "Jeża Jeżego" - Rafała Skarżyckiego i Tomasza Leśniaka. Być może kojarzycie tę humorystyczną serię o magu i jego uczniu - najpierw ukazywała się w odcinkach w czasopiśmie "Komiksowo", a potem w 40-stronicowych albumach nakładem Egmont Polska. Zawierała humor dużo lżejszy niż w przygodach Jeża, więc pewnie na film będzie można zabrać i młodszych widzów. Scenariusz ma być stworzony na potrzeby serialu, więc znajomość komiksu nie jest konieczna - Rafał Skarżycki napisał go do 13 odcinków z pierwszego sezonu, a reżyseruje Tomasz Leśniak. Co ciekawe, storyboard, czyli projekt kadrów filmu na papierze rysuje inna sława polskiego komiksu - Michał "Śledziu" Śledziński. Postępy w pracach można sprawdzać na Facebookowej stronie projektu [via]
* * *
fot. Kamil Boettcher
To skoro już jestem przy klasykach i polskich twórcach - przeczytajcie ten krótki komiks, który mógłby być zajawką całej serii o kultowej postaci z dobrze znanych książek. Wiem, poprzednie zdanie to jedna wielka zagadka, ale zaskoczenie jest tu kluczowe. Jak przeczytacie, będziecie pewnie żałować, że to nie początek czegoś większego.
* * *
fot. Daniel Bayliss
I jeszcze jedna rzecz do poczytania do ręki - "God's End", krótka historia o Supermanie daleka od tego co znajdziecie w typowych komiksach o nich. Sprawdźcie, co stanie się z nim za wiele wiele lat, gdy już dość napatrzy się na ludzką lekkomyślność. Zauważcie też jak sprawnie autorzy unikają ewentualnych pretensji, jakie mogłoby mieć DC o wykorzystanie postaci Supermana - broda skutecznie zasłania "S". Kolejna dobra lektura.
* * * DO POCZYTANIA "Osiedle Swoboda", scenariusz i rysunki: Michał "Śledziu" Śledziński
Okładki trzech wydań Osiedla Swoboda, z przodu nadchodzącego trzeciego (fot. Śledziński/Kultura Gniewu)
W 1999 r. nastąpiło nagłe drgnienie mocy i do kiosków trafił niezwykły magazyn komiksowy - "Produkt". Ukazywał się 5 lat, wyszły zaledwie (albo aż) 23 numery o zmiennej objętości i częstotliwości, ale uświadomił odbiorcom jedno - w Polsce jest wielu utalentowanych twórców, a polskie komiksy to nie tylko "Kajko i Kokosz"czy "Thorgal", który w sumie to jest półpolski. "Produkt" wypromował wiele serii i autorów dając im szansę opublikowania czegoś samodzielnie - dobrym przykładem jest choćby "Wilq" (DK#6).
Jednym z autorów odpowiedzialnych za powstanie "Produktu" i regularnie w nim publikującym był Michał Śledziński, przez wszystkich zwany Śledziu. Znany wcześniej m.in. z rysunków w Secret Service i komiksów z Fido i Melem w Świecie Gier Komputerowych - twórca takich klasyków jak Aliens vs Muminki. Inni znają go z Playa z komiksów "8Bit" czy "Jojoy i Padie".
Osiedle Swoboda (fot. Śledziński/Kultura Gniewu)
Śledziu w "Produkcie" rysuje "Osiedle Swoboda" - komiks obyczajowy, częściowo oparty na młodości spędzonej na bydgoskim osiedlu Szwederowo. Przygody paczki kumpli: Smutnego, Dźwiedzia, Szopy, Kundzia i Wiraża to z jednej strony zapis życia wielu młodych ludzi w latach dziewięćdziesiątych: ostre imprezy, jeszcze ostrzejsza muzyka, lekkie używki i niestałe miłości. W głośnikach hip hop i nu metal, w mieszkaniach pierwsze konsole, na rogach ulic dresiarze i żule, a w portfelach zazwyczaj pustki. Śledziński jest wyjątkowo dokładnym obserwatorem rzeczywistości i osiedlowej społeczności - w końcu był tam i przeżył to. Jak mówił w jednym z wywiadów: "Większość patentów, które spotkały „Swobodną” ekipę, wydarzyła się na serio mnie, moim znajomkom, lub została podsłuchana pod sklepem nocnym".
Jednak dowcipny zapis życia osiedla to nie wszystko - Śledziu dodał do tego trochę absurdu i fantastyki. Ale dosłownie szczyptę tak, by nie zawsze było do końca wiadomo, czy to stało się naprawdę, czy to tylko jedna z osiedlowych legend podkoloryzowanych po nadmiarze używek. W efekcie wyszedł mu komiks, który czyta się z uśmiechem zrozumienia i mrucząc sobie pod nosem "Tacy byliśmy" i śmiejąc z gromady kumpli, ale który niejednokrotnie umie też wciągnąć wartką akcją.
Rysunki także przypominają tamte czasy. Ważne są zwłaszcza drobne szczegóły jak plakaty na murach, nadruki na ubraniach, czy nawet graffiti na murach przypomina o zespołach, których wtedy słuchano - autor opublikował listę utworów, która mogłaby przygrywać temu komiksowi, gdyby komiksy miały ścieżki dźwiękowe.
Dla tych co dorastali w końcówce XX wieku, nawet niekoniecznie na osiedlu, jest to lektura obowiązkowa.
Dźwiedziu, Smutny, Szopa, Kundzio i Wiraż no i Pazur - swobodna ekipa (fot. Śledziński/Kultura Gniewu)
Gdzie kupić Osiedle Swoboda? Chwilowo nigdzie, chyba że ktoś Wam podaruje albo znajdziecie gdzieś na aukcji - wtedy bierzcie bez wahania. Gdy komiks doczekał się wydania zbiorczego nakład zniknął błyskawicznie, podobnie jak dodruk. Wkrótce ukaże się trzecie wydanie. Z punktu widzenia kolekcjonera będzie najmniej ciekawe, bowiem w miękkiej okładce i bez dodatków - ale w sam raz, by jeszcze raz albo pierwszy raz wybrać się na Swobodę i poznać nie tylko Smuciarza i paczkę, ale też Bystrego, Ciachciaracha, Dozorcę i wiele innych oryginałów, które w takiej, czy innej formie istniały na każdym blokowisku. Jeśli interesują Was dokładne różnice między wydaniami, zajrzyjcie tutaj.
Komiksu wypatrujcie na stronie Kultury Gniewu, cenę obstawiałbym na ok. 50 zł.
Paweł Kamiński