Dobra kreska #5 - koniec i początek Daredevila, serialowe plany DC i Marvela, Trupy w Monopoly, wywiad z Donem Rosą

Dobra kreska #5 - koniec i początek Daredevila, serialowe plany DC i Marvela, Trupy w Monopoly, wywiad z Donem Rosą

Dobra kreska #5 - koniec i początek Daredevila, serialowe plany DC i Marvela, Trupy w Monopoly, wywiad z Donem Rosą
marcindmjqtx
14.11.2013 19:09, aktualizacja: 15.01.2016 15:40

Dziś w kąciku komiksowym i bohatersko i sennie zarazem.

Daredevil od Marka Waida

W lutym 2014 roku ukaże się 36. i ostatni numer "Daredevila". Obecnie serię pisze Mark Waid, robi to solidnie i taka też jest sprzedaż - więc co jest powodem? Prawdopodobnie zwyczaj "restartowania" komiksów w ramach nowego uniwersum All New Marvel NOW, które ma być łatwiejsze do ogarnięcia dla świeżych czytelników. Zwłaszcza, że w przyszłym roku Matt Murdock obchodzi 50. urodziny, więc nowa seria to świetny zabiega marketingowy. Może nawet pisał będzie ją Mark Waid - wszak podkreślał swoje długoterminowe plany względem tej postaci.

Jeśli chcecie czytać "Daredevila", to warto zainteresować się zarówno serią Marka Waida, jak i wcześniejszymi numerami pisanymi przez Briana M. Bendisa oraz Eda Brubakera - zwłaszcza jeśli lubicie klimaty lekkiego noir. [via]

* * *

Plakat filmu Daredevil

Jeśli komuś mało Daredevila w komiksie, to pojawi się też na ekranie - co prawda na małym, bo duży chyba nie jest jeszcze gotowy na nowy film, po wstrząsającym dziele z 2003 r. z Benem Affleckiem w roli głównej. Marvel i amerykańska usługa filmowa Netflix podpisały umowę na wyprodukowanie kilku 13-odcinkowych seriali o bohaterach komiksów. Od 2015 r. na ekranach pojawią się "Daredevil", detektyw do spraw superbohaterów "Jessica Jones", wojownik z płonącą pięścią "Iron Fist" i twardziel o niezniszczalnej skórze "Luke Cage". Wszystkie te postacie należą do tzw. "bohaterów ulicznych", działają na terenie nowojorskiego Hell's Kitchen i często spotykają się w komiksach. Można więc spodziewać się seriali bardziej kameralnych, niż kinowe filmy Marvela. Ci herosi walczą głównie z zorganizowaną przestępczością i łotrami mniejszego kalibru, nie demolując przy okazji połowy miasta - głównym wrogiem jest raczej Kingpin niż Galactus. Poza tym w planach Marvela i Netfliksa jest serial pokazujący nową wersję klasycznej grupy "The Defenders". [via]

* * *

Okładki iZombie, Hourman, The Avenger

Nad swoimi serialami pracuje też DC, ale nie są to nawet w połowie tak znani bohaterowie jak u Marvela. "Hourman" to nowa historia o starej postaci, jeszcze z lat 70. - ten bohater potrafi zaglądać na godzinę w przyszłość i stara się zapobiegać wydarzeniom, które zobaczy. "iZombie" to historia studentki medycyny, która nie dość, że stała się zombie, to jeszcze pożerając mózgi ludzi zdobywa ich wspomnienia. "The Avenger" to postać, która debiutowała jeszcze w  1939 roku. Bohaterką serialu ma być jego córka - też ma nadprzyrodzone moce pozwalające na zmianę swojego wyglądu. Nie znam postaci i raczej poczekam na "Gotham", ale może z mniej znanych serii wyniknie coś ciekawego. [via]

* * *

Okładki Nicka Carnby'ego (fot. DC/CSBG)

W wieku 93 lat opuścił ten świat Nick Cardy, wieloletni artysta rysownik w DC Comics, który jako pierwszy rysował takie postacie jak Aquaman czy Teen Titans. Znany był zwłaszcza ze swoich okładek - w pierwszej połowie lat 70 został głównym ich twórcą dla DC. By przypomnieć jego karierę serwis Comics Should Be Good przygotował małą galerię jego prac - jeśli lubicie kreskę klasycznych amerykańskich komiksów, to nie będziecie zawiedzeni.

* * *

Jedna z okładek "Baśni" (fot. DC/Vertigo)

W DK#3 polecałem Wam serię "Baśnie", spopularyzowaną ostatnio nieco przez "The Wolf Among Us". Jeśli nie lubicie zabierać się za komiksy, które nie mają zakończenia, to możecie spokojnie zacząć lekturę. Scenarzysta, Bill Willingham, ogłosił bowiem, że wie już kiedy (i pewnie jak, ale tego nie zdradził) seria się zakończy. Stanie się to dokładnie w 150. zeszycie, który będzie grubszy niż normalny. Skończy się też towarzysząca jej seria "Fairest". Fabuła się nie urwie, w miarę zbliżania się do tego numeru stanie się jasne, dlaczego historia powinna się zakończyć. W styczniu ukaże się numer #137, więc ostatni zeszyt serii przypadnie na początek 2015 roku, po 13 latach od  jej rozpoczęcia. Willingham dodał też, że przy okazji przechodzi na "częściową emeryturę" od komiksów - nadal będzie je pisał, ale będzie bardziej selektywny w wyborze projektów. [via]

* * *

Monopoly z komiksu Żywe Trupy (fot. Think Geek)

Ciekawostka dla fanów "Żywych trupów" - pojawiło się wydanie gry Monopoly inspirowane serią Roberta Kirkmana. Czemu nie, skoro swoje mają "Gwiezdne Wojny", Beatelsi czy Liga Sprawiedliwości... Poza oprawą graficzną lekko zmodyfikowane zostały zasady - zamiast kupować posiadłości umacnia się je przed atakiem zombie. I da się grac jako kapelusz Ricka...  Grę kupić można na ThinkGeek w cenie podobnej do normalnego Monopoly.

* * *

fot. DC

Zaczytuję się ostatnio w "Sandmanie", ale niestety w starym polskim klejonym wydaniu, które pewnie kiedyś rozpadnie mi się w rękach. Z tym większą zazdrością patrzę na kolejną (po Absolute Sandman) wersję  typu "Omnibus", która niedawno trafiła do sprzedaży. 10 tomów zmieszczono w dwóch szytych księgach, z autografem Neila Gaimana i pudełkiem chroniącym je od zniszczenia. I choć omnibus kosztował 500 dolarów, to już dawno został wykupiony.

* * *

fot. Disney

Nie jest to news, ale polecam ciekawy wywiad z Donem Rosą - autorem licznych opowieści o Kaczorze Donaldzie - przeprowadzony przy okazji jego wizyty w Polsce na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu i Gier. Rozmowę o niewesołej sytuacji komiksu w Polsce i popularności Donalda na świecie oraz zarobków tak znanego twórcy przeprowadził Bartek Przybyszewski dla serwisu Popmoderna.

Do poczytania Dziś tylko jedna rekomendacja, ale za to jaka...

"Sandman" Neil Gaiman

Okładki wydań 5 pierwszych tomów w twardej oprawie (Egmont)

Znowu mam ten problem - w sumie to nie wiem, jak polecić Wam "Sandmana". Gdy wkraczałem w świat komiksu, "Sandman" w rozmowach pojawiał się jako komiks, który każdy znać musi. Po prostu. To kolejne z dzieł wielkiego kalibru. Nie tylko ze względu na to, że ukazywał się przez 7 lat i doczekał 75 zeszytów oraz wielu serii pobocznych, jak "Śmierć", "Furie" czy "Lucyfer". Raczej dlatego, że Neil Gaiman jest mistrzem opowiadania historii, co we wstępie do jednego z tomów przyznaje mu Stephen King. A siła "Sandmana" leży właśnie w historiach - nie w jednej, o tytułowym Władcy Snów. Morfeusz nawet nie pojawia się osobiście we wszystkich opowieściach, czasem nawet nie pojawia się jego rodzina, Nieskończonych, potężnych istot jak Los, Śmierć, Rozpacz, Pożądanie, Maligna. Neil Gaiman snuje mnóstwo historii - łączących i równoległych. Jeśli czytaliście jakąś jego książkę, znacie zamiłowanie tego pisarza do mitów, legend, podań, baśni i bajek. Daje temu wyraz także w Sadmanie. Historie snują się i mieszają ze sobą albo podążają równolegle, niczym dymy z wielu ognisk, przy których ludzie coś sobie opowiadają. Przeszłość z teraźniejszością, światy wymyślone z realnymi, postacie historyczne z mitycznymi i fikcyjnymi. Mnóstwo tu nawiązań, aluzji, ale nie jest to tylko popis umiejętności intelektualnych Gaimana - w "Sandmanie" jest główna historia, którą będziecie chcieli przeczytać do końca. Jeśli lubicie opowieści mistyczne, światy odjechane, dzikie fantazje, a wszystko to ilustrowane kreską różnych współczesnych rysowników, to świat Śnienia pochłonie Was bez reszty.

Pewien problem jest z dostępnością komiksu. Można spróbować upolować 17 tomów w miękkiej oprawie. Czasem trafi się na aukcjach komplet. Kupienie osobno jest trudniejsze, bo niektórych brakuje. Łatwiejsza do zdobycia jest reedycja - Egmont stopniowo wydaje "Sandmana" na nowo, już w 10 tomach, jak w USA, bez dzielenia niektórych na pół. Na razie ukazało się pięć, więc jeśli je przeczytacie, trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać, aż wydana zostanie reszta. Koszt tomu: 70-90 zł.

Wydanie w miękkiej oprawie:

  • Sandman - 1 - Sen Sprawiedliwych, cz. 1
  • Sandman - 1 - Nadzieja w piekle, cz. 2
  • Sandman - 2 - Dom lalki, cz. 1
  • Sandman - 2 - Dom lalki, cz. 2
  • Sandman - 3 - Kraina Snów
  • Sandman - 4 - Pora mgieł, cz. 1
  • Sandman - 4 - Pora mgieł, cz. 2
  • Sandman - 5 - Zabawa w ciebie, cz. 1
  • Sandman - 5 - Zabawa w ciebie, cz. 2
  • Sandman - 6 - Refleksje i przypowieści, cz. 1
  • Sandman - 6 - Refleksje i przypowieści, cz. 2
  • Sandman - 7 - Ulotne życia, cz. 1
  • Sandman - 7 - Ulotne życia, cz. 2
  • Sandman - 8 - Koniec Światów
  • Sandman - 9 - Panie łaskawe, cz. 1
  • Sandman - 9 - Panie łaskawe, cz. 2
  • Sandman - 10 - Przebudzenie

Wydanie w twardej oprawie:

  • Sandman - 1 - Preludia i nokturny (wyd. III)
  • Sandman - 2 - Dom lalki (wyd. II)
  • Sandman - 3 - Kraina Snów (wyd. II)
  • Sandman - 4 - Pora mgieł (wyd. II)
  • Sandman - 5 - Zabawa w ciebie (wyd. II)

Ewentualnie można szarpnąć się na amerykańskie wydanie Absolute, ale wymagany jest dobry angielski i pojemny portfel - to 5 wielkich, pięknie wydanych tomiszcz po ok. 300 złotych sztuka.

Paweł Kamiński

P.S. W DK#4 wspomniałem, że według mnie "The Man of Steel" jest filmem przeciętnym, co wzbudziło zdziwienie i oburzenie niektórych. Miałem to szerzej wyjaśnić, ale w sumie kanał Honest Trailers zrobił to za mnie. Snyderowsko-Nolanowska wizja Supermana mnie nie przekonuje.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)