Do polskich sklepów trafią wersje Xboksa One pochodzące ze zwrotów od klientów

Pomysł wbrew pozorom bardzo fajny. Pytanie tylko, jak z jego wykonaniem?

Do polskich sklepów trafią wersje Xboksa One pochodzące ze zwrotów od klientów
Bartosz Stodolny

28.04.2016 | aktual.: 01.05.2016 08:55

Jeden z naszych czytelników podesłał nam dziś ciekawe zdjęcia przedstawiające Xboksa One w wersji 500 GB z Kinectem i trzema grami w zestawie. Tym, co różni komplet od tysięcy innych dostępnych w sklepach jest oznaczenie pudełka, na którym znajdziemy naklejkę o treści: „Produkt odnowiony”.

Wiem, co sobie pomyśleliście, ale spokojnie. To nie jest kolejna akcja w stylu „sklep mnie oszukał i sprzedał używany sprzęt”. Wręcz przeciwnie, jeśli plotka się potwierdzi, całość jest zaplanowana i odbędzie się w cywilizowany sposób.

Obraz

W skład zestawu, poza konsolą z 500-gigabajtowym dyskiem, wejdzie też sensor Kinect oraz trzy gry: Dance Central Spotlight, Kinect Sports Rivals i Zoo Tycoon. Produkcje może już leciwe, ale to zawsze coś na start. Komplety te mają być dostępne w polskich supermarketach i sklepach z elektroniką użytkową.

Konsole mają pochodzić ze zwrotów od klientów z całego świata (na zdjęciu poniżej jest akurat wersja z Czech) i co za tym idzie – mogą nosić delikatne ślady użytkowania. Niestety nie znamy jeszcze ceny, choć według czytelnika ma ona oscylować w okolicach „gołego XOne”. Ponadto, co ważne, konsole będą objęte dwuletnią gwarancją producenta, co jest ciekawe zważywszy na fakt, że Microsoft daje tylko rok gwarancji na fabrycznie nowe Xboksy.

Obraz

Szczerze powiedziawszy, jeśli tak ma to wyglądać, to oferta jest strasznie słaba. Cena „gołego” XOne z Kinectem oscyluje w granicach 1800 – 2000 zł i jeśli miałbym wybierać, to za te pieniądze kupiłbym na przykład wersję bez Kinecta (z którego i tak nikt nie korzysta), ale za to w limitowanej edycji Call of Duty: Advanced Warfare z grą i dyskiem 1TB w zestawie. Albo, jeśli już koniecznie chciałbym mieć czujnik ruchu, wybrałbym komplet z Wiedźminem 3. Obie te propozycje kosztują 1999 zł w oficjalnym sklepie Microsoftu, a w szeroko rozumianych internetach znajdzie się je taniej. Nie wspominając już o tym, że są to produkty fabrycznie nowe.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze tania zagrywka w postaci dwuletniej gwarancji. Owszem, przepisy nie określają, na jaki okres musi jej udzielać producent, ani czy w ogóle ma to robić, ale w obrocie konsumenckim funkcjonuje coś takiego jak rękojmia, czyli dwuletnia odpowiedzialność sprzedawcy za towar. Tak naprawdę mnie jako klienta nie obchodzi, kto wymieni bądź naprawi mi sprzęt. Jedyne, co trochę broni sytuację to fakt, że w przypadku towaru używanego okres rękojmi można skrócić do jednego roku, czego w tym przypadku nie zrobiono.

Obraz

Samo sprzedawanie produktów odnowionych, tak zwanych „refurbished”, nie jest złe i jest to dość powszechnie stosowana praktyka mająca na celu zmniejszenie zapasów zalegających w magazynach serwisowych. Zwykle nie są to produkty naprawiane, a jedynie zwrócone przez klientów z różnych powodów. Dodatkowo przed dopuszczeniem do sprzedaży urządzenia są dokładnie sprawdzane przez serwis. Zresztą Microsoft oferuje takie wersje Xboksa One w swoim amerykańskim sklepie, gdzie opcja z Kinectem i jedną grą do wyboru kosztuje 299 dolarów (około 1160 zł).

Żeby miało to u nas sens cena zestawu musiałaby wynosić maksymalnie 1000 zł, a z informacji, które uzyskaliśmy przynajmniej na razie się na to nie zanosi. Wysłaliśmy już zapytanie do polskiego oddziału Microsoftu i zaktualizujemy wpis jak tylko dostaniemy odpowiedź.

Za podesłanie informacji dziękujemy czytelnikowi, którego imienia z wiadomych przyczyn nie możemy wymienić. Wszystkie zdjęcia również pochodzą od niego.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościkinectmicrosoft
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.