Do Pokémon Go zawitają drużynowe rajdy

Do Pokémon Go zawitają drużynowe rajdy
Patryk Fijałkowski

20.06.2017 10:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie zdziwcie się też, jeśli nie znajdziecie na mieście swoich Gymów.

Niantic czuje lato nosem i rozpoczyna swoje wielkie zmiany. Na pierwszy ogień idzie modernizacja Gymów. Po pierwsze będą działać jak PokéStopy, czyli da się z nich wydobyć fanty. Po drugie zaoferują sześć miejsc na Pokémony, przy czym zostawione tam stworki nie będą mogły się dublować. Z kolei system prestiżu ustąpi miejsca systemowi motywacji. Zostawione w Gymie Poksy trzeba będzie odwiedzać i dokarmiać, by nie spadła im motywacja. W przeciwnym razie najpierw czasowo spadnie im CP, a potem po prostu wrócą do właściciela.

Obraz

To wszystko jednak wydaje się tylko kosmetyką. Najważniejszą zmianą są rajdy. Nad niektórymi Gymami będzie czasem pojawiał się symbol wielkiego jaja z licznikiem odmierzającym czas. Gdy licznik się wyzeruje, w Gymie na godzinę pojawi się potężny Pokémon - swoisty boss posiadający na przykład ponad 25 tysięcy CP, którego nie damy rady pokonać w pojedynkę. Dlatego będziemy mogli łączyć się z innymi graczami w maksymalnie dwudziestoosobowe ekipy, by wspólnie pokonać potężnego stworka w przeciągu pięciominutowej bitwy. W nagrodę możemy zdobyć silne Pokémony czy rzadkie, unikatowe przedmioty. Wydaje się też wysoce prawdopodobne, że właśnie w rajdach pojawią się w końcu legendarne Pokémony, prawda?

Obraz
Obraz
Obraz

Ci, którzy interesują się grą, wiedzą z pewnością, że byłaby to duża rzecz. Pokazałaby też, że Niantic sprytnie użył idei zaprezentowanej kiedyś w zwiastunie Pokémon Go - tam cały Times Square trenerów walczył z Mewtwo. Wprowadzenie rajdów jako sposób na rozruszanie społeczności i wprowadzenie legendarnych Poksów wydaje się dobrym posunięciem. Wtedy aby faktycznie mieć coś wyjątkowego, trzeba byłoby trochę nad tym popracować i postawić na kooperację. Wyjść w świat i poznać ludzi - czyli tak jak Niantic na samym początku przykazało.

Obraz

Aby wprowadzić te wszystkie nowości, Niantic na jakiś czas dezaktywował wszystkie Gymy. Nie zdziwcie się zatem, jeśli Wasza z trudem chroniona baza nagle przepadła. W ciągu najbliższych dni kolejni gracze mają dostawać dostęp do nowej aktualizacji. Miejmy nadzieję, że ten proces będzie szybszy niż w przypadku testów nowego radaru.

Jeśli zaś chodzi o inne, dla wielu ważniejsze, zmiany w rodzaju PvP i możliwości wymian między graczami... Tatsuo Nomura z Niantic skwitował to krótko:

Cóż, ten komunikat nie brzmi wesoło. Warto jednak pamiętać, że Niantic zdecydowanie planowało wprowadzić powyższe nowości tego lata. I szczerze mówiąc, wydaje mi się to konieczne, jeśli studio chce znowu rozpalić jakąkolwiek PokéGorączkę w ludziach. Rajdy brzmią spoko, ale to chyba jeszcze za mało. Z drugiej strony warto pamiętać, że Niantic raczej nie słynie z pośpiechu. I niby przy takim sukcesie dalej jest małym zespołem? To byłoby dziwne.

Patryk Fijałkowski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także