Pisząc "wyjątkowej małej liczby opracowań" miałem na myśli liczbę zero. Przynajmniej po angielsku, zakładam, że w Południowej Korei znalazłoby się kilka interesujących książek. Po części wynika to z charakteru czasów w jakich żyjemy. StarCraft to gra żyjąca w internecie na setkach specjalistycznych for dyskusyjnych, większość zainteresowany doskonale kojarzy wszystkie fakty i nie odczuwa potrzeby zbierania tego wszystkiego w jedną książkę.
O'Neill na szczęście ową potrzebę odczuł i dzięki temu mniej zaznajomione z tematem osoby zamiast przekopywać się przez internet, mogą sięgnąć po jego książkę. Bo w gruncie rzeczy, składa się ona z wielu tekstów, autorstwa najróżniejszych osób, które po części od dawna krążą za darmo po sieci, trzeba tylko wiedzieć, gdzie ich szukać. Tutaj zostały one zebrane do kupy i jako tako usystematyzowane.
Autor odwala świetną robotę w rozdziałach opisujących koreańską scenę StarCrafta. Dzięki nim wreszcie do końca załapałem, który gracz jest którym i dlaczego cieszy się taką popularnością. Szczytem jest 22 stronicowy tekst Toma Hacklemana opowiadający o rywalizacji pomiędzy Lee Young Ho a Lee Jae Dong. Opowiadający ze szczegółami, jak w kluczowym meczu mutaliski jednego poleciały w tamtą stronę mapy, a czołgi drugiego pojechały w inną. Fascynująca lektura, serio.
Styl w jakim została napisana "Biblia" miota się od traktowania wszystkiego co związane ze StarCraftem jako powszechnie znaną oczywistość, po bardzo ogólne przedstawianie tematu laikom. Zamawiając książkę oczekiwałem, że dostanę porządne kompendium wiedzy, które wytłumaczy mi, czemu gra Blizzarda zdobyła taką popularność i przypomni jak się zmieniała na przestrzeni czasu. Dla O'Neilla wprowadzenie patcha 1.08 to wydarzenie niewymagające wyjaśnienia, w moich wspomnieniach z grania w SC w ogólniaku, było to jak trzęsienie ziemi.
Pierwsza edycja książki została wydana w styczniu, rozeszła się błyskawicznie i doczekała drugiej w marcu. Jednakże już na początku znaczne jej partie były zdezaktualizowane. Z niewiadomych powodów O'Neill postanowił zawrzeć w "Biblii" wywiady przeprowadzone w miesiącach poprzedzających premierę StarCrafta 2, dlatego pełno jest w nich gdybań i wróżb. Część z tych rozmów ma oczywiście nieprzemijającą wartość jako źródło historyczne, ale w większości przypadków są zupełnie niepotrzebne.
"The StarCraft Bible" to dzieło fana. Fana, który postanowił wydać własne pieniądze na książkę o ukochanej grze. Opowiada o grze, nie korzystając przy tym z ani jednego obrazka poza tabelkami ze statystykami koreańskich rozgrywek (czy wiesz, że najkrótszy mecz w historii trwał niecałe trzy minuty?). To ściana nieciekawie sformatowanego tekstu, z której bije czysty, nieskrępowany entuzjazm.
O'Neill jest ślepo, bezgranicznie zakochany w StarCrafcie i firmie, która go stworzyła. Ten brak dystansu momentami drażni i sprawia, że trudno polecać jego książkę osobom, które chciałyby się czegoś o StarCrafcie dowiedzieć. Jeżeli jednak temat Was interesuje, to "The StarCraft Bible" może pomóc w usystematyzowaniu wiedzy o jednym z najpopularniejszych esportów. Nie zrobi tego jednak za Was.
Sam książkę zamówiłem z zagranicznej księgarni, jednakże jeśli nie chcecie marnować papieru na coś, co już wcześniej zostało opublikowane w internecie, możecie kupić "TSCB" pod postacią jednego z wybranych formatów ebooków.
Konrad Hildebrand