Do Paryża z Wolfensteinem: Youngblood wyruszymy już w te wakacje
Jest też nowy trailer.
O Wolfensteinie: Youngblood dowiedzieliśmy się do tej pory stosunkowo niewiele. Ot tyle, że będzie to przypominający nieco Old Blood samodzielny dodatek do Wolfensteina II, a jego produkcję wesprą twórcy Dishonored. Wczoraj jednak, zdaje się, ruszyła wreszcie kampania informacyjna. Dowiedzieliśmy się, że gra w wersji na PC będzie sprzedawana za pośrednictwem Steama, dziś natomiast spieszę donieść, że latorośl BJ-a chwyci za spluwy już 26 lipca.
Co więcej, twórcy zaserwowali nam też mały pokaz w postaci gameplayu i informacje na temat scenariusza. Miejscem akcji będzie tym razem Paryż z alternatywnej wersji lat 80. W stolicy mody obie panny Blazkowicz szukać będą zagubionego ojca. Chociaż gra posiadać będzie tryb kooperacji, możliwa będzie także samotna przebieżka polami Elizejskimi. O znalezienie kompana do zabawy będzie tym razem o tyle prościej, że twórcy... zapatrzyli się nieco na A Way Out.
Skutkiem czego możliwe będzie zaproszenie do zabawy kompana, który nie posiada gry. Darmowa wersja zaproszeniowa od oryginału różnić się będzie tylko tym, że można będzie grać jedynie z posiadającym pełną wersję znajomym. Co nieco smutniejsze, w grze pojawić mają się mikropłatności związane ze skórkami. Oczywiście (jak zwykle) żadnego utrudniania zabawy niezainteresowanym dodatkowymi wydatkami. Miejmy nadzieję...
Dystrybucję gry w Polsce potwierdziła Cenega, a do bonusów dla zamawiających należeć będą głównie przedmioty kosmetyczne - skórki z drugiej wojny, pancerz wspomagany z mundurem lub kurtką oraz możliwość wyboru z ekwipunku rury lub noża. Fajnie, choć wolałbym jakąś fizyczną kolekcjonerkę.
Krzysztof Kempski