Do kupy: Garść informacji o Project Natal; nowy Xbox za rok?
Pamiętacie Johniego Chung Lee? To on stworzył ciekawy interfejs śledzący ruchy głowy gracza przy wykorzystaniu kontrolerów Wii. Teraz okazuje się, ze ten młody geniusz został zatrudniony przez Microsoft i majstruje przy Project Natal. Zespół w którym pracuje ma po prostu za zadanie sprawić, aby te wszystkie piękne wizje, które zobaczyliśmy podczas prezentacji na E3, urzeczywistniły się w naszych salonach. Cóż, z Johnem na pokładzie Microsoft jest zapewne krok bliżej do sukcesu.
13.06.2009 | aktual.: 08.01.2016 13:46
Mimo że targi za nami, Microsoft wcale nie zakończył promocji swojej najnowszej zabawki. Project Natal pojawił się w amerykańskim programie Late Night with Jimmy Fallon. Co prawda prezentacja urządzenia nie do końca się udała (głównie dlatego, że goście ewidentnie nie byli obeznani z grami), ale przynajmniej teraz już wiemy, że Project Natal będzie sprzedawany w komplecie z czerwonymi kombinezonami:
Oczywiście żartuję. Oficjalnie goście przebrali się dla śmiechu, mi się jednak wydaje, że kostiumy miały stanowić ułatwienie dla prototypu urządzenia, które najwyraźniej jeszcze nie do końca radzi sobie z wykrywaniem postaci. Filmik możecie zobaczyć tutaj. Warto - jest całkiem śmieszny, no i widać też na nim Burnout Paradise w akcji.
Microsoft bardzo mocno wierzy w soją nową zabawkę. Do tego stopnia, że premiera Project Natal ma być porównywalna do startu nowej konsoli. Przystawka nie pojawi się zatem na półkach sklepowych dopóki nie będzie gier ją wykorzystujących. Przy okazji pojawiła się plotka, mówiąca że Project Natal tak naprawdę będzie nową konsolą Microsoftu, bazującą na dotychczasowej technologii, tyle że nieco podrasowanej. Dotychczasowe gry działałyby dalej (ale za to nieco lepiej), nowe z kolei byłyby w stanie wykorzystać dodatkowy potencjał. Nowa konsola miałaby zadebiutować w 2010 roku. Nie wiem, ile w tym wszystkim prawdy - na pierwszy rzut mógłby się zrobić niezły bałagan z takim podziałem sprzętu, gier itp, ale być może w tej plotce jest jakieś ziarenko prawdy.
Wracając jednak na Ziemię. Shane Kim z Microsoftu wierzy, że firma zrewolucjonizuje branżę. Tłumaczy, że Project Natal nie ma nic wspólnego z rozwiązaniami Nintendo czy Sony:
Gdybyśmy wyskoczyli z czymś, co przypomina w wyglądzie i użytkowaniu Wiilota, to sądzę, że zostalibyśmy słusznie skrytykowani za wtórność. A to nie jest droga, którą chcemy iść. Mogliśmy tak postąpić, jednak nam zależy na stworzeniu na nowo branży i zrewolucjonizowaniu domowej elektronicznej rozrywki. A z Project Natal to się nam właśnie uda. Target Microsoft to 60% gospodarstw domowych, które nie posiadają jeszcze żadnej konsoli. Cóż, to całkiem pokaźna ilość ludzi.
I wreszcie, na YouTube pojawił się oficjalny kanał xboxprojectnatal, na którym możecie znaleźć różne filmiki wiązanie z Project Natal. Zapewne z czasem będzie ich więcej, póki co warto posłuchać, co ma do powiedzenia Peter Molyneux. Acha, zanim klikniecie - weźcie kartkę papieru: