Do Europejczyków trafiło już ponad 300 tysięcy egzemplarzy Samsung Gear VR

Do Europejczyków trafiło już ponad 300 tysięcy egzemplarzy Samsung Gear VR

Do Europejczyków trafiło już ponad 300 tysięcy egzemplarzy Samsung Gear VR
Bartosz Stodolny
17.05.2016 13:16

Biję się w pierś. Ale tak lekko. Zwracam też honor Luckeyowi i reszcie. Ale tylko trochę.

Samsung zrobił coś, czego zwykle nie robi i pochwalił się liczbami dotyczącymi sprzedaży swojego produktu związanego ze smartfonami. Podczas prezentacji nowego zestawu Galaxy S7 i Gear VR firma poinformowała, że ponad 300 tysięcy egzemplarzy gogli trafiło do klientów w samej tylko Europie.

Teraz pewnie pomyślicie sobie: „Oho, Stodolny znowu wygrzebał skądś informację o sprzedaży gogli i zacznie cisnąć po wirtualnej rzeczywistości”. Nie tym razem. Nadal uważam, że to co wyprawia Oculus jest strasznie słabym PR-em i bardziej zniechęca do kupna Rifta, ale mimo wszystko 300 tysięcy Europejczyków miało okazję zapoznać się z tą technologią.

Obraz

Okej, w uproszczonym wydaniu, bo samsungowym goglom daleko do jakości tych pecetowych, ale od czegoś trzeba zacząć. Koreański producent co prawda dorzucał Geara do zamówień przedpremierowych na Galaxy S7 i S7 Edge i nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że ktoś kupił te smartfony tylko ze względu na gogle, choć tacy na pewno też się zdarzali. Większość z tych 300 tysięcy osób zapewne potraktowała sprzęt jako ciekawostkę, ale jeśli wśród nich znajdzie się grupa, której VR się spodobał, to Oculus, HTC/Valve, Sony, a ostatnio też Starbreeze z Acerem mają potencjalnych odbiorców na bardziej zaawansowane i droższe gogle.

A ci potencjalni odbiorcy są bardzo potrzebni, bo wirtualna rzeczywistość w nowym wydaniu wcale nie zaliczyła aż tak udanego startu. Pomijając już kwestię opóźnień w dostawach, świadomość konsumentów o tej technologii jest znikoma. Agencja Superdata podaje, że aż 80% Amerykanów albo w ogóle nie słyszało o VR, albo słyszało bardzo niewiele, a 50% w ogóle się nią nie interesuje.

Niska jest też świadomość o poszczególnych urządzeniach. Prym wiedzie PlayStation VR, o którym słyszało 28% badanych, dalej mamy Rifta (22%), Gear VR (21%), a tylko 5% ankietowanych wie o istnieniu HTC Vive. To naprawdę mało.

Obraz

To z kolei zmusiło Superdatę do ponownej, trzeciej już w tym roku, weryfikacji swoich przewidywań odnośnie sprzedaży. W styczniu agencja zakładała, że wartość rynku wirtualnej rzeczywistości przekroczy 5 miliardów dolarów, w marcu ucięła to o 30% do 3,6 miliarda dolarów, a miesiąc temu o kolejnych 22% do poziomu 2,9 miliarda dolarów. Mało tego – w wyniku problemów z dostawami firma przewiduje, że na rynek w tym roku trafi tylko nieco ponad 7 milionów egzemplarzy gogli. Z tego prawie połowę ma stanowić Gear VR, później PlayStation VR (2,6 miliona sztuk), a dopiero potem Oculus Rift i HTC Vive – łącznie nieco ponad milion egzemplarzy.

Przeżyj wirtualny trening Avengersów z Samsung Gear VR i GALAXY S6

W tym kontekście działania Samsunga jak najbardziej mają sens. Promocja preorderowa już się skończyła, teraz gogle będzie można kupić taniej w zestawie z nowymi smartfonami, a producent dorzuci od siebie trochę aplikacji premium. Jeśli akcja okaże się sukcesem, będziemy mogli mówić, że ludzie faktycznie interesują się nie tylko nowymi Galaxy, ale też wirtualną rzeczywistością.

[Źródła: gamesindustry.biz: 1, 2]

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)