Tak więc, jak mówiłem w Dniówce, dziś nazywam się Tomek Kutera, ale nawet jak się tak nie nazywam, to polecam:
Tomasz Kutera
PS Teraz już wiecie, co się dzieje, kiedy cały dzień się pisze, biega i nagrywa. Prywatnie nazywam to "głupawką". Ale starałem się!