Dlaczego Valve usunęło ze Steama 173 gry

To sporo, nawet jak na tak zasypaną platformę. Firma miała jednak dobre powody. I trzeba trzymać kciuki, by podobne akcje zdarzały się coraz częściej.

Dlaczego Valve usunęło ze Steama 173 gry
Adam Piechota
4

Jak donosi Polygon, największe jednodniowe grobójstwo w historii Steama dotyczyło ładnie nazywanego przez użytkowników języka angielskiego "shovelware", czyli tych średnich, słabych lub niegrywalnych produkcji, które zasypują "sklepik" Valve. Wszystkie 173 gry zostały stworzone przez Silicon Echo Studios. Dość szemraną spółkę. Znani są z wykorzystywania gotowych elementów w silniku Unity, byle tylko przyspieszyć cały proces i łupać gry z prędkością dźwięku. Firma Newella właśnie takie tytuły nazywa "sztucznymi grami". Są tworzone masowo wyłącznie w jednym celu - zarabiania łatwej gotówki.

Obraz

Valve wspominało już, że ma zamiar zabrać się poważnie za tego typu deweloperów. Przy okazji zniszczenia "twórczości" Silicon Echo potwierdzili Polygonowi, że mają cały zespół odpowiedzialny za podobne czystki. "Okazało się, że za wszystkimi kontami stał jeden słaby aktor. Sprzedawał niemal identyczne produkty, które psuły funkcjonalność sklepu i utrudniały przeglądanie nowości. Masowe wypuszczanie klonowanych gier albo manipulowanie naszym sklepem to rzeczy, których nie będziemy tolerować. Naszym priorytetem jest pomaganie graczom w szukaniu tytułów, które sprawią im przyjemność" - zapewnia Nocny Patrol Gabena. I w gruncie rzeczy dobrze to przeczytać.

Problem, oczywiście, nadal pozostaje, bo crapy Silicon Echo to zaledwie kropla w morzu wszystkich crapów na Steamie. Zostały zauważone i skojarzone przez cwanego youtubera (SidAlpha, jego materiał możecie obejrzeć poniżej), przyczyniły do największego machnięcia młotem w dziejach platformy, niemniej wcale nie powstrzymają następnych pomysłowych przedsiębiorców przed podobnymi zagrywkami. Nie wiem, czy nie jest już za późno na większe zmiany w tej kwestii. Ale trzymam kciuki, że czystki - również tak głośne - będą coraz częstsze.

Dirty Devs The case of the Sock Puppet Developers part 2: Zonitron Productions and Silicon Echo

Adam Piechota

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne