Dlaczego Valve nie stworzy w końcu Source'a 2?
Zapewne każdy, kto śledzi poczynania Valve (a sądzę, że mało kto ich nie śledzi), zastanawiał się, dlaczego firma nadal tworzy gry w oparciu o silnik, który ma już ładne 7 lat. Dlaczego nie stworzy nowego?
Odpowiedź jest prozaiczna. Jak stwierdził Chet Faliszek ze studia, w końcu wypuszczą Source 2. Na razie tego jednak nie robią, bo zmiana silnika oznacza pewne problemy. Cały zespół musiałby na nowo uczyć się narzędzi, na nowo poznawać możliwości silnika, uczyć się różnych tricków, które pozwalają wycisnąć z niego więcej niżby się wydawało.
A to jest to atut trudny do przeceniania przecież. Szczególnie, że mimo wszystko Source nadal radzi sobie nieźle - może już nie olśniewa tak jak kiedyś, ale nadal nie jest brzydki. Dlatego Valve nie spieszy się z tworzeniem czegoś całkowicie nowego. Na razie twórcy wolą grzebać przy starym silniku, cały czas go poprawiając. Kto wie, może te poprawki kiedyś będą na tyle duże, aby można było przemianować Source'a na Source'a 2?
I chociaż rozumiem podejście Valve, to jednak muszę powiedzieć, że 7-8 lat temu nigdy bym nie pomyślał, że to studio postawi na tak powolny rozwój. Wtedy bowiem robili rewolucję graficzną, wprowadzali na szeroką skalę do świata gier fizykę. W oczach wielu przyćmili id Software z ich nowinkami technicznymi. No ale Valve nie pociągnęło tematu dalej i nie stało się firmą od graficznych bajerów. Może to i lepiej?
Via: Beefjack