Pomijając komentarz Segi, MadWorld sprzedał się raczej fatalnie. Szkoda, to doskonała gra i jeśli posiadacie konsolę Nintendo to oficjalnie apeluję, abyście po ten tytuł sięgnęli. Najwyżej odsprzedacie jeśli się Wam nie spodoba, przy czym takiej opcji raczej nie ma. Ale skoro jednak słabe wyniki tego tytułu są faktem, to co mówi Capcomowi, że ich Resident Evil: Darkside Chronicles spisze się lepiej? Masachika Kawata mówi:
Osobiście nie mam strachu (co do sprzedaży), Resident Evil jest ogromną marką na światową skalę i nie możesz go porównywać do MadWorlda. Producent sam jednak przyznał, że bardzo grę Platinum Games lubi. Zaraz jednak dodaje:
Większość, jeśli nie wszyscy gracze znają Resident Evil. Tak silna jest to gra. Te gry były na rynku przez 10 lat, są też filmy, które doskonale docierają także do graczy niedzielnych. Pewne stacje telewizyjne i kanały dziękowały mi, ponieważ ich oglądalność rosła. Dlatego jest to bardzo potężna marka. Czy Resident Evil to aż taka potęga? Czy gdyby na jednym kanale leciał program o tym, że Ty Potrafisz Tańczyć, a na drugim wywiad z Kawatą, to wybralibyście wspólnie z rodzinami to drugie? Masachiko, jeszcze trochę ci brakuje.
PS. Właśnie zauważyłem, że trailer tej pozycji jeszcze u nas nie gościł. Zapraszam do oglądania.
[via Kotaku]
